Polacy gotowi więcej płacić za gaz, byle nie pochodził z Rosji
2022-03-24, 15:03 | aktualizacja 2022-03-25, 07:03
Większość Polaków jest skłonna więcej płacić za gaz, gdyby nie pochodził on z Rosji. Dywersyfikację dostaw błękitnego paliwa ma poprawić uruchomienie gazociągu Baltic Pipe, którego otwarcie planowane jest na jesień tego roku.
"Jeśli chcecie naszego gazu, kupujcie naszą walutę" – taki komunikat skierował do "nieprzyjaznych" państw Zachodu Władimir Putin. Rosja nadal miałaby dostarczać gaz w ilościach i cenach ustalonych w kontraktach, tyle że rozliczenia miałyby się odbywać w rublach, a nie – jak dotąd – w euro, dolarach amerykańskich czy funtach brytyjskich. Rosyjski rząd i bank centralny dostały tydzień na dostosowanie systemu rozliczeń do rozkazu dyktatora. Odpowiednie aneksy do kontraktów ma też obowiązek podpisać Gazprom. Aby jednak taka zmiana mogła wejść w życie, musiałyby na nią przystać rządy państw będących odbiorcami gazu, a te wcale się do tego nie kwapią.
Gaz droższy, byle nie rosyjski
Z badań przeprowadzonych przez Pracownię Badawczą Social Changes wynika, że Polacy byliby skłonni płacić więcej za gaz, byle nie pochodził on z Rosji. Wysiłki dywersyfikujące źródła dostaw rozpoczęły się dopiero kilkanaście lat temu. – Na pewno jest to słuszny kierunek, bo Rosja używa zasobów naturalnych do wywierania wpływu politycznego. Nawet jeżeli rosyjskie ropa i gaz są na papierze tanie, to na rachunku nie ma wpływów politycznych ani ryzyka manipulacji rynkiem czy napaści zbrojnej – mówi Daniel Czyżewski z portalu Energetyka24.com.
W uniezależnieniu się od usług Gazpromu pomoże gazociąg Baltic Pipe – już w październiku mają ruszyć pierwsze dostawy za jego pośrednictwem, zaś pełną przepustowość powinien uzyskać do końca tego roku. Dzięki niemu będziemy mogli wyplątać się z niesławnego kontraktu jamalskiego i rosyjskie dostawy zastąpić norweskimi. – Ten kontrakt jest bardzo niekorzystny dla Polski i dobrze, że odchodzi w przeszłość. Atak Rosji na Ukrainę to tylko kolejny z długiego szeregu argumentów przeciwko zależności od gazu rosyjskiego – uważa Wojciech Jakubik z BiznesAlert.pl.
Posłuchaj
Tymczasem premier Mateusz Morawiecki wezwał Komisję Europejską do zamrożenia cen gazu na maksymalnym poziomie uzgodnionym w Unii. – Nie zgadzam się, żeby gospodarstwa domowe płaciły co rok kilka razy więcej za gaz. Koniec z nabijaniem rosyjskiej kasy – mówił szef polskiego rządu w wywiadzie dla "Wprost".
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Mateusz Drozda
Autor materiału reporterskiego: Michał Kowalski
Data emisji: 24.03.2022
Godzina emisji: 13.33
kc