Przyjęli czternaścioro uchodźców z Ukrainy. "Liczymy się z tym, że mogą zostać tu dłużej"
2022-03-10, 22:03 | aktualizacja 2022-03-12, 16:03
Katarzyna i Jacek Wasilewscy przyjęli pod swój dach czternaścioro uchodźców z Ukrainy, same kobiety i dzieci. Rozmawiamy o tym, jak do tego doszło i jak dziś sobie radzą.
W hostelu i w domu
– Przyjechali do nas z różnych miejscowości na Wołyniu – to rodzina, powinowaci oraz znajomi – mówi Katarzyna Wasilewska. – Nasz najmłodszy syn prowadzi hostel w Piasecznie. W chwili wybuchu wojny na Ukrainie zdecydował, że część pokoi przeznaczy dla uchodźców. Początkowo pomysł był taki, żeby gościć ich dzień lub dwa, by mogli się zatrzymać, odpocząć przed dalszą podróżą. W sobotę okazało się, że już wszystkie łóżka w hostelu są zajęte, a kolejne osoby napływały. Zadzwonili do mnie z pytaniem, czy mógłbym przyjąć dwie dziewczyny i pięcioro dzieci. Oczywiście zgodziłem się i zaczęły się gorączkowe przygotowania na wizytę gości. Dogrzaliśmy dom, uzupełniliśmy zaopatrzenie w lodówce – dodaje Jacek Wasilewski.
- Ukraińcy uchodźcy w Polsce – bariera językowa jednym z największych wyzwań
- Przed laty przyjechali za pracą, dziś pomagają uchodźcom. Posłuchaj reportażu
– Okazało się, że jedna z dziewczyn musi pojechać na Ukrainę i odebrać jeszcze trójkę dzieci. Wróciła z nimi po trzech dniach i z pytaniem, czy przyjmiemy kolejną dziewczynę z dwójką dzieci i ich babcią – dodaje pan Jacek.
Psychiczne wyparcie
– Zgodziliśmy się i teraz mamy czternaście osób. W tej chwili te dzieci powinny pójść do szkoły, ale oni wszyscy liczą na to, że za chwilę wrócą do siebie i psychicznie wypierają to, że mogą tu zostać przed dłuższy czas, z czym my się liczymy – podkreśla pani Katarzyna.
Bardzo dobra "moda"
Goście Trójki mówią również o tym, jak przybysze zaaklimatyzowali się w ich domu, jak zareagowali sąsiedzi i znajomi państwa Wasilewskich. – Wielu naszych przyjaciół też przyjęło osoby z Ukrainy. Można powiedzieć, że to bardzo dobra "moda" – podsumowuje Katarzyna Wasilewska.
Posłuchaj
W audycji mówimy także o "Pierogach ruskich" Krzysztofa Dobreckiego. – To książka o rosyjskim braku szacunku dla ludzkiego życia w stosunku do obcych i swoich na przykładach mało znanych z historii – zaznacza Wojciech Reszczyński.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Wojciech Reszczyński
Goście: Katarzyna i Jacek Wasilewscy (przyjęli czternaścioro uchodźców z Ukrainy)
Data emisji: 10.03.2022
Godzina emisji: 21.09