Putin chce zrobić na Ukrainie to, co Hitler zrobił w Warszawie w roku 1944

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Putin chce zrobić na Ukrainie to, co Hitler zrobił w Warszawie w roku 1944
Prace przy odgruzowywaniu ruin budynków w Charkowie zniszczonych przez rosyjskie bombardowania Foto: PAP/DSNS

Po barbarzyńskim ataku Rosji niestety również ukraińskie muzea znalazły się w dramatycznej sytuacji. Jak można ochronić ich zbiory, jak ratować wielusetletnią spuściznę, nad którą sprawują opiekę? Muzeum Powstania Warszawskiego powołało w tym celu Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy, który ma wspierać wszystkie tamtejsze placówki.

  • Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy to wyjątkowa, jedyna tego rodzaju inicjatywa na świecie, w której muzea pomagają zagrożonym muzeom ukraińskim.
  • Ważne jest fizyczne zabezpieczanie zbiorów, ale również ich elektroniczna dokumentacja. To archiwum, na wypadek gdyby zbiory uległy uszkodzeniu bądź zniszczeniu.

Wyjątkowa inicjatywa pomocowa

Polska i Polacy doskonale wiedzą, co to znaczy doświadczyć okrutnego, barbarzyńskiego najazdu i utracić w jego wyniku bezcenne dobra kultury, świadectwa i pamiątki wielowiekowej historii. I to właśnie doświadczenie było głównym motywem decyzji o utworzeniu Komitetu Pomocy Muzeom Ukrainy.

- To, co wydarzyło się w Warszawie w czasie II wojny światowej – rabunki, zniszczenia z rąk Niemców bezcennych kolekcji, dokumentów, dzieł sztuki – było dla nas imperatywem, aby zaprosić kilkadziesiąt polskich muzeów do stworzenia Komitetu Pomocy Muzeom Ukrainy - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - Nasi przyjaciele i koledzy z innych państw przyznają, że to wyjątkowa inicjatywa - dodaje.

Tragedia Warszawy może pomóc Ukrainie

- Jesteśmy w kontakcie z kilkudziesięcioma muzeami ukraińskimi, a celem komitetu jest wymiana doświadczeń, ale także dowiadywanie się, czego potrzeba tym muzeom. Są dwa rodzaje potrzeb: rzeczy związane z zabezpieczaniem zbiorów, jak folie, skrzynie, a druga rzecz to potrzeby cyfrowe - wylicza.

- Mamy też świadomość, i to jest najstraszniejsze, że deklaracje Władimira Putina o potrzebie przebudowy społeczeństwa i historii Ukrainy będą się wiązały z niszczeniem zbiorów, z powtórzeniem tego, co widzieliśmy w Warszawie w roku 1944 - wyjaśnia. - Trzeba sobie wyobrazić również te najczarniejsze scenariusze. A przykład Warszawy sprzed 70 lat jest dowodem, że takie scenariusze trzeba rozpatrywać - ostrzega. 

Najczęściej czytane

Dlatego tak bardzo ważne jest dokumentowanie wszelkich możliwych zniszczeń, które mogą się zdarzyć. - Nasze polskie doświadczenie jest takie, że na końcu, jeżeli bezpowrotnie przepadną jakieś zbiory, to trzeba móc o tym mówić. Trzeba będzie później potrafić to udokumentować i móc oskarżyć wojska o to, co zrobiły - wskazuje Trójkowy gość.

Pomoc nie tylko dla Lwowa

- Oczywiście głównie wszyscy myślimy o Lwowie, gdzie muzea mają zbiory dotyczące również polskiego dziedzictwa. Jednak Ukraina to także kilkaset malutkich muzeów, z którymi jesteśmy w kontakcie i którym też trzeba pomóc - deklaruje dyrektor Ołdakowski. - Bo mimo wojny do wielu tych muzeów pracownicy wciąż przychodzą. Oczywiście z czasem, jak wojna będzie się rozwijała, będą walczyć, ale dzisiaj skupiają się na zabezpieczaniu zbiorów. Staramy się im przekazać, że polskie muzea, polscy muzealnicy są z nimi i organizują pomoc - dodaje.

Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy ma przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego obiecaną pomoc w kwestii transportu rzeczy, które zostaną zebrane. W czwartek zostanie ogłoszone konto do zbiórki środków na rzecz pomocy muzeom Ukrainy.


Posłuchaj

8:26
Powstał Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Marta Piasecka
Gość: Jan Ołdakowski (dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego)
Data emisji: 9.03.2022
Godziny emisji: 11.13, 11.19

pr

Polecane