Trójka|Salon polityczny Trójki
Ambasador Polski na Ukrainie: jestem przekonany, że system międzynarodowy powstrzyma Rosjan
2022-03-02, 09:03 | aktualizacja 2022-03-02, 12:03
– Jestem przekonany, że system międzynarodowy – ONZ, OBWE i poszczególne państwa nakładające sankcje i wspierające funkcjonowanie państwa ukraińskiego – powstrzyma Rosjan. Sądzę, że prezydent Putin rozumie, iż użycie broni nuklearnej byłoby początkiem III wojny światowej, której on nie ma szans wygrać – mówił w audycji "Salon polityczny Trójki" Bartosz Cichocki, ambasador Polski w Kijowie.
Bombardowanie Kijowa
We wtorek pięć osób zginęło w wyniku rosyjskiego ataku na poświęcony ofiarom Holokaustu Kompleks Memorialny Babi Jar w Kijowie. Rosjanie zbombardowali też centralną wieżę telewizyjną. Uderzyły w nią dwie rosyjskie rakiety. Obiekt został uszkodzony, co uniemożliwia nadawanie sygnału telewizyjnego. To tylko niewielki procent szkód spowodowanych przez rosyjskich żołnierzy.
– Z tego, co wiem, poważnie zniszczona jest arteria wjazdowa i wyjazdowa do Kijowa na kierunku zachodnim. Bardzo zniszczone są miejscowości na wjeździe do Kijowa z północnego zachodu. Barbarzyńskiej dewastacji ulegają zarówno obiekty infrastruktury, jak i służby zdrowia. Co jest szczególnie oburzające, dewastacji ulegają także zabytki – dodał ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki.
Zakazana broń Rosjan
W obchodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy żołnierze ukraińscy znajdowali zrzucone przez Rosjan zakazane bomby termobaryczne i bomby kasetowe z przeciwpiechotnymi minami motylkowymi (PFM-1). Czy Rosjanie mogą posunąć się jeszcze dalej i użyć bomby nuklearnej?
– Jestem przekonany, że system międzynarodowy – ONZ, OBWE i poszczególne państwa nakładające sankcje i wspierające funkcjonowanie państwa ukraińskiego – powstrzyma Rosjan. Sądzę, że prezydent Putin rozumie, że użycie broni nuklearnej byłoby początkiem III wojny światowej, której on nie ma szans wygrać – odpowiedział ambasador Polski w Kijowie.
Posłuchaj
Ukraina nadal się broni
Tuż po tym, jak Rosja zaatakowała Kijów, Amerykanie przewidywali, że zdoła ona zająć stolicę w zaledwie trzy dni. Tymczasem ukraińscy żołnierze nadal stawiają opór. – To niesymetryczny konflikt, ale Ukraina wykorzystuje bardzo kompetentnie to, co ma. Kijów to miasto nie do zdobycia. Jest tylko kwestia ceny krwi, którą przyjdzie za to zapłacić – mówił Bartosz Cichocki. – Dzisiaj kluczowe jest morale obrońców. Każda demonstracja solidarności jest dla nich ważna. Do tego zaliczam obecność dyplomatyczną – podsumował.
Czytaj także:
- Wojna oczyma Rosjan. "Wszystko wskazuje na to, że ci ludzie nie wiedzą, co się dzieje";
- Alarm przeciwlotniczy w szeregu ukraińskich miast. Charkowem wstrząsają kolejne eksplozje [RELACJA];
- Ilu uchodźców dotarło do Polski, jak wygląda sytuacja na granicy? Wiceszef MSWiA przedstawia dane
***
Audycja: Salon polityczny Trójki
Prowadzący: Beata Michniewicz
Gość: Bartosz Cichocki (ambasador Polski na Ukrainie)
Data emisji: 2.03.2022
Godzina emisji: 8.45
IAR/kr