Wojciech Jakóbik: już teraz należy rozmawiać o załagodzeniu kryzysu, który nas czeka

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

W nocy ze środy na czwartek Rosja zbrojnie zaatakowała Ukrainę. Jak wpłynie to na bezpieczeństwo energetyczne i gospodarcze Polski? – Stanowcza reakcja Unii Europejskiej i NATO, która jest niezbędna w obliczu agresji rosyjskiej na Ukrainie, skończy się podwyżkami cen gazu, energii i paliw oraz ograniczeniami dostępu do tych dóbr. Już teraz należy rozmawiać o sposobach załagodzenia kryzysu gospodarczego, który nas czeka – powiedział w audycji "Trójkowy komentarz dnia" Wojciech Jakóbik, ekspert do spraw rynku energetycznego i redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl. 

Atak Rosji na Ukrainę a ceny ropy i gazu

Na sytuację ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę już zdążył zareagować rynek. – Mamy już 100 dolarów za baryłkę ropy brent podczas, gdy w zeszłym roku kosztowała ona 93 dolary. Mamy rekordowe ceny gazu przekraczające 100 euro za megawatogodzinę, podczas gdy w zeszłym tygodniu było to 80 euro – wymieniał  ekspert do spraw rynku energetycznego Wojciech Jakóbik. – Te ceny pokazują emocje inwestorów. Przez to, że nie wiemy, co ostatecznie stanie się na Ukrainie, manifestują oni te emocje na rynku. Tak jest w przypadku każdego kryzysu, natomiast stanowcza reakcja Unii Europejskiej i NATO, która jest niezbędna w obliczu agresji rosyjskiej na Ukrainie, skończy się podwyżkami cen gazu, energii i paliw oraz ograniczeniami dostępu do tych dóbr. Musimy się z  tym pogodzić. Już teraz należy rozmawiać o sposobach załagodzenia kryzysu gospodarczego, który nas czeka – apelował.

Czytaj także: 


"W portfelach już czujemy działania rosyjskie"

Redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl zapytany o to, kiedy zaczniemy odczuwać atak Rosji na Ukrainę w naszych portfelach, odpowiedział: – W portfelach już czujemy działania rosyjskie i już należy bezpośrednio łączyć działania rosyjskiego Gazpromu trwające od wakacji 2021 roku z tym, co dzieje się na Ukrainie. Nie można wykluczyć scenariusza, który Władimir Putin planował jeszcze w wakacje  ograniczać podaż gazu w Europie po to, żeby Unia Europejska i Zachód mogli słabiej reagować na to, co dzieje się na Ukrainie – mówił. 


Posłuchaj

7:30
Wojciech Jakóbik: należy bezpośrednio łączyć działania Gazpromu trwające od wakacji 2021 roku z tym, co dzieje się na Ukrainie (Trójkowy komentarz dnia)
+
Dodaj do playlisty
+

 


Wojciech Jakóbik: należy przeciwdziałać teraz

Według Wojciecha Jakóbika, z punktu widzenia energetyki, jeszcze przed rozpoczęciem ataku Rosja używała cen energii i gazu do tworzenia sił prorosyjskich w Kijowie. – Teraz może okazać się, że jeżeli ten konflikt odwróci część opinii publicznej w Ukrainie przeciwko legalnemu rządowi w Kijowie, znajdą się tacy, którzy będą chcieli tam instalować marionetkowy rząd prorosyjski. Wtedy można wyobrazić sobie scenariusz, według którego Władimir Putin zajmie część Ukrainy potrzebną do tego, żeby stworzyć korytarz na Krym, a resztę zostawi rządowi marionetkowemu, który będzie prowadził politykę prorosyjską. Dla Polski jest to scenariusz, w którym mamy praktycznie całą wschodnią granicę z Federacją Rosyjską, która jest krajem wrogim i niekoniecznie zatrzyma się na Ukrainie – zastanawiał się ekspert w rozmowie z Bartłomiejem Graczakiem.

Należy przeciwdziałać teraz. Jeszcze jesteśmy daleko od spełnienia się od takiego scenariusza. Od naszego zdecydowania zależy, jak daleko posunie się Władimir Putin – podsumował gość Trójki.

***

Tytuł audycji: Trójkowy komentarz dnia
Prowadzi: Bartłomiej Graczak
Gość: Wojciech Jakóbik (redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl, ekspert do spraw rynku energetycznego)
Data emisji: 24.02.2022
Godzina emisji: 16.10

IAR/kr

Polecane