Znaczenie orzeczenia TSUE i jego konsekwencje dla Polski

Mechanizm warunkowości wiąże kwestię unijnych funduszy z praworządnością. Sędziowie Trybunału Sprawiedliwości uznali, że mechanizm został przyjęty na właściwej podstawie prawnej. Jak podkreślają, zachowuje on tym samym spójność z procedurą ustanowioną w unijnym traktacie i nie przekracza granic kompetencji przyznanych Unii. 

"Orzeczenie było przewidywalne" 

– To orzeczenie było przewidywalne. Nie tylko dlatego, że tak TSUE się zachowuje wobec krajów, ale też dlatego, że jego rzecznik już wcześniej wydał taki wstępny wyrok. Interesujące jest, że mało co wynika z tego uroku. TSUE w orzeczeniu zaznaczyło, że nie wystarczy orzec, że jakieś państwo stosuje elementy prawa niepraworządnie. Należy też udowodnić, że owa niepraworządność oddziałuje nieprawidłowo na sposób wydania europejskich środków. W naszym wypadku uchodzi o Krajowy Program Odbudowy oraz pieniądze z budżetu Unii – mówił w Trójce Józef Orzeł, szef Klubu Ronina.

Uznaniowość i zbyt ogólne zapisy

Przypomnijmy, że podczas rozprawy w Trybunale w połowie października, pełnomocnicy polskiego rządu mówili, że przepisy mają liczne wady i są próbą ominięcia nieskutecznej procedury praworządności wynikającej z zapisów unijnego traktatu. Wskazywali na uznaniowość mechanizmu warunkowości, brak przewidywalnych kryteriów naruszeń i zbyt ogólne zapisy dające szerokie pole do interpretacji oraz działania.

Polska podkreślała również, że mechanizm warunkowości nie mieści w zakresie podstawy prawnej, bo punkt ciężkości jest położony na ocenę przestrzegania zasad praworządności, a nie na kwestie finansowe i ochrony budżetu.

Czytaj także:

• Mechanizm warunkowości i orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości

Posłuchaj

48:12

Znaczenie orzeczenia TSUE i jego konsekwencje dla Polski (Klub Trójki)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Piotr Gontarczyk
Gość: Józef Orzeł, szef Klubu Ronina)
Data emisji: 17.02.2022
Godzina emisji: 21.09

zch