"Trzy kwadranse jazzu" o Zbigniewie Namysłowskim
2022-02-07, 21:02 | aktualizacja 2022-02-08, 07:02
W wieku 82 lat odszedł saksofonista jazzowy, kompozytor, aranżer, nauczyciel wielu pokoleń młodych muzyków, leader i - chociaż sam tego określenia bardzo nie lubił – legendarny polski jazzman. Specjalne wydanie "Trzech kwadransów jazzu" poświęconych temu wybitnemu muzykowi poprowadzi Michał Margański.
"Dnia 07.02.2022 odszedł Zbigniew Jacek Namysłowski – nasz Mąż, Tata, Dziadek – saksofonista jazzowy, kompozytor, aranżer, nauczyciel wielu pokoleń młodych muzyków, leader i chociaż sam tego określenia bardzo nie lubił – legendarny polski jazzman. Bardzo trudno jest nam teraz napisać wszystko co czujemy, trudno jest nam również podsumowywać jego dokonania, bo to co teraz czujemy to przede wszystkim olbrzymia pustka i rozpacz.
Z ogromną czułością posyłamy Państwa przed głośniki, aby mogli Państwo wspólnie uczcić pamięć Zbigniewa Namysłowskiego słuchając jego nagrań. To, co dla Taty było bez wątpienia jedną z najważniejszych rzeczy to muzyka jazzowa. Saksofonem i kompozycjami komunikował się ze światem najszczerzej i najgłębiej. Nie przestawał tworzyć, występować oraz nieustannie planował udział w koncertach już w najbliższych tygodniach. Jesteśmy przekonani, że jego muzyka przetrwa, a co za tym idzie Tata będzie zawsze z nami, a także z Państwem.
Informacje dotyczące pogrzebu nie są nam jeszcze znane i zostaną podane w późniejszym terminie".
Pogrążona w żałobie Rodzina
Najpierw był puzon i wiolonczela
Jako muzyk jazzowy Namysłowski zadebiutował w 1955 roku, grając na fortepianie z grupą Five Brothers, natomiast rok później – jako puzonista. W 1957 zaś wystąpił już jako wiolonczelista z zespołem Modern Combo Krzysztofa Sadowskiego na Festiwalu Jazzowym w Sopocie. Największą sławę zdobył jednak jako saksofonista.
Czytaj też:
- Zbigniew Namysłowski: zaczynałem od wiolonczeli
- Zbigniew Namysłowski: zaczęło się od saksofonu Krzysztofa Komedy
– Interesowałem się jednocześnie jazzem tradycyjnym i nowoczesnym. Pierwszym instrumentem, który dorwałem, był puzon, na nim raczej łatwiej było grać jazz tradycyjny. Poza tym to była na pewno łatwiejsza muzyka – mówił muzyk w audycji Polskiego Radia. – W pewnym momencie Krzysztof Sadowski wpadł na to, żeby grać jazz na wiolonczeli. Ja przez jakiś czas tak grałem, ale potem całkowicie zerwałem z wiolonczelą. Później już chciałem grać jazz nowoczesny i zacząłem grać na saksofonie, bo wiedziałem, że będzie mi o wiele łatwiej – wspominał.
Potem przyszedł czas na alt
– Jechaliśmy pociągiem z zespołem Hot Club Melomani, który miał w zwyczaju grać w dwóch różnych stylach. Jeden skład był tradycyjny, drugi – nowoczesny. W tym nowoczesnym grał m.in. Krzysztof Komeda. Wtedy był taki zwyczaj, że pianiści podgrywali sobie na różnych dodatkowych instrumentach. U Krzysztofa był to saksofon altowy – mówił legendarny muzyk, który w piątek 19.03.2021 wystąpił w ramach cyklu "Jazz.PL".
KONCERT ZBIGNIEWA NAMYSŁOWSKIEGO W CYKLU JAZZ.PL >>>
Jego pierwszym instrumentem była wiolonczela. Później przyszła pora na puzon, aż w połowie lat 60. wsiadł do pociągu jako członek zespołu Hot Club Melomani, w skład którego wchodził również Krzysztof Komeda. - I tak sobie jechaliśmy. Zobaczyłem u Krzysztofa saksofon altowy, poprosiłem, żeby mi pożyczył i poszedłem do wolnego przedziału. Zacząłem sobie ćwiczyć i stąd wzięła się moja późniejsza gra na alcie – wspominał Zbigniew Namysłowski.
Jazz, folklor i klasyka
Zbigniew Namysłowski, jeden z najbardziej znanych polskich muzyków jazzowych, wybitny saksofonista, kompozytor i lider zespołów. Współpracował między innymi z Krzysztofem Komedą, Czesławem Niemenem, Michałem Urbaniakiem, Krzysztofem Herdzinem i Leszkiem Możdżerem.
Nagrał ponad 30 autorskich płyt. Takie albumy, jak "Winobranie", "Kuyaviak Goes Funky" czy "Air Conditon" zdobyły ogromną popularność oraz zostały uznane przez magazyn "Jazz Forum" za płyty wszech czasów w polskim jazzie. Jego album "Lola" z 1964 r. to pierwsza płyta nagrana przez polskiego jazzmana, która ukazała się poza granicami Polski – powstała w Londynie w wytwórni Decca, tam, gdzie nagrywali The Rolling Stones.
Czytaj też:
Do najbardziej znanych kompozycji Zbigniewa Namysłowskiego należą: "Der Schmalz Tango", "Jasmin Lady", "Double Trouble Blues", "Western Ballad", "Quiet Afternoon", "Sprzedaj mnie wiatrowi". Jest on też autorem wielu utworów inspirowanych folklorem, m.in. "Piątawka", "Siódmawka", "Zabłąkana owiecka", "1.2.3.4...", "W to mi graj", "Bop-Berek". Chętnie łączył też jazz z muzyką klasyczną: jest autorem projektów m.in. "Mozart in Jazz" oraz "Mozart Goes Jazz".
***
Na wydanie specjalne audycji "Trzy kwadranse jazzu" w poniedziałek (7 lutego) o godz. 22.05 zaprasza Michał Margański.
mo/PAP/pr