Historia debiutu Ani Dąbrowskiej

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Historia debiutu Ani Dąbrowskiej
Ania DąbrowskaFoto: fot. materiały artysty

W pierwszej edycji Idola zajęła dopiero 8. miejsce, jednakże eksperci z branży właśnie w niepozornej wokalistce z Chełma widzieli największy potencjał.

Posłuchaj

Ania Dąbrowska - Samotność po zmierzchu (Historia Pewnej Płyty)
+
Dodaj do playlisty
+

Nie pomylili się. Obdarzona ciepłym, silnym głosem młoda studentka psychologii do tej pory zrobiła największą karierę spośród wszystkich uczestników czterech edycji programu. Jej płyty osiągają kilkudziesięciotysięczne nakłady, zaś krytycy widzą w Ani osobę, która swoimi piosenkami podnosi poziom muzyki popularnej nad Wisłą.

- Nie oczekiwałam kariery po Idolu, to była przygoda. Wtedy najbardziej mnie interesowało śpiewanie – wspominała artystka w trójkowej audycji "Historia Pewnej Płyty". – Nie żałuję tej przygody, pierwszy raz w życiu mieszkałam w 5 gwiazdkowym hotelu, jadłam fantastyczne posiłki. Przytyłam wtedy 5 kilo. Poznałam mnóstwo fajnych ludzi.

Jeszcze w trakcie Idola wokalistką zainteresowała się ówczesna szefowa koncernu BMG Biliana Bakić. Do swojej nowej fascynacji usiłowała przekonać niedoszłego jurora programu, Pawła Jóźwickiego, w owym czasie szefa wytwórni Sissy Records, alternatywnego skrzydła BMG.

- Kiedyś przyszła do pracy i pokazała mi na wideo występ Anki śpiewającej piosenkę Kelly Price. To było 90 sekund. Zobaczyłem dziewczynę ubraną w okropną złotą sukienkę, ale śpiewającą w taki sposób, że się spociłem – wspominał Jóźwicki.

Ania
Ania Dąbrowska

Popularny  „U-Zek” wspólnie z Bilianą Bakić postanowili dać szansę obiecującej wokalistce, na początek kupując jej komputer, by mogła nagrywać swoje pomysły na piosenki. Z pomocą Andrzeja Smolika Ania Dąbrowska opanowała podstawy dźwiękowej edycji. Nowe urządzenie dało początkującej wokalistce impuls do komponowania.

- Po dwóch tygodniach od zakupu komputera Anka zaczęła przysyłać pierwsze piosenki. I to było tak, że część z nich była naprawdę od razu dobra. Pamiętam jak przysłała "Zimę". Utwór trafił na płytę w wersji jedynie rozszerzonej o solo Tomka Ziętka na trąbce – wspominał Jóźwicki, obecnie partner życiowy artystki.

Wyprodukowaniem albumu zajął się Bogdan Kondracki, który w studio zamienił jeden z niewielkich pokoi (2x4m) wynajmowanego mieszkania.

- Nie mieliśmy żadnego ciśnienia. Nie było założeń, że mam zarobić dużo pieniędzy dla firmy - wspominała Ania Dąbrowska. - Z niczym się nie spieszyliśmy. Umawialiśmy się na godzinę 11:00. Po drodze do Bodzia zaliczałam cukiernię gdzie kupowałam pączki, bo oboje jesteśmy strasznymi łasuchami. I tak sobie dłubaliśmy.

Prace nad debiutem trwały w sumie rok. Album "Samotność po zmierzchu" ukazał się w 2004 roku. Płyta była promowana dwoma singlami "Tego chciałam" i "Charlie, Charlie". Ku zaskoczeniu Jóźwickiego, liczącego góra na 10 tysięcy sprzedanych egzemplarzy, debiutancki krążek Ani Dąbrowskiej szybko potroił tę liczbę, uzyskując najpierw status złotej, a do dziś - platynowej płyty.

Aby poznać szczegóły powstania krążka "Samotność po zmierzchu" zawarte w reportażu Anny Gacek i Tomasza Żądy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".

Polecane