Fajerwerki i petardy: niebezpieczna tradycja noworoczna
2021-12-29, 07:12 | aktualizacja 2021-12-29, 16:12
Jak co roku o tej porze sprzedaż fajerwerków nabiera tempa: pierwsi klienci pytali o nie jeszcze przed świętami, a gdzieniegdzie już słychać huk odpalanych petard. Tymczasem policja kontroluje stoiska z pirotechniką i apeluje o rozwagę podczas ich używania. Bo niestety nie ma roku, by dla niektórych z amatorów fajerwerków ta zabawa nie skończyła się tragicznie.
- Sprzedaż wyrobów pirotechnicznych osobom nieletnim jest zagrożona karą do dwóch lat więzienia
- Używanie wyrobów pirotechnicznych jest dozwolone jedynie w noc sylwestrową i pierwszego stycznia. Poza tym terminem jest to wykroczenie, za które grozi mandat do 500 zł
Fajerwerki nie dla nieletnich
– Jest duże zainteresowanie, tak jak w zeszłym roku: już przed świętami klienci pytali o fajerwerki. Najwięcej sprzedaje się wyrzutni, rakiet, petard hukowych – wylicza sprzedająca.
– Na ogół sprzedaż takich wyrobów pirotechnicznych odbywa się na straganach, targowiskach, w przestrzeni otwartej – określa komisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Kontrolujemy takie miejsca: wśród sprzedających rośnie świadomość, że za sprzedaż takich wyrobów nieletnim odpowiedzialność karna jest duża: do dwóch lat więzienia – dodaje.
Najważniejsze: zachować ostrożność
Czy wiemy, jak się zachować przy odpalaniu petard, fajerwerków lub innych produktów pirotechnicznych? – Zachować odstęp, w bezpiecznym miejscu odpalać, aby nie wzniecić pożaru. I przede wszystkim powinna to robić odpowiedzialna osoba – stwierdza pytany mężczyzna. – Powinni być dorośli – wtóruje kobieta.
– Dobrze jest robić to w pełni świadomie, na pełno nie pod wpływem alkoholu. Nie należy petard odpalać w skupiskach ludzi. Także nie na skwerach, gdzie są drzewa, w parkach: petarda, trafiając w gałąź, może zmienić kierunek, wlecieć w jakieś instalacje bądź nawet wrócić do nas – ostrzega komisarz Andrzej Fijołek. – A kiedy petarda zawilgotnieje i nie odpali, nie podchodźmy do niej od razu: być może w niej jeszcze tli się lont i kiedy się zbliżymy, wybuchnie – radzi.
Urazy, oparzenia, amputacje
Jednak każdego roku w takich sytuacjach dochodzi do tragicznych wydarzeń. – W okresie przełomu sylwestra i nowego roku każda karetka w Lublinie ma do czynienia z osobami poszkodowanymi w wyniku nieszczęśliwego wypadku związanego z fajerwerkami – mówi Piotr Bańkowicz, ratownik medyczny z ośmioletnim stażem pracy w Wojewódzkim Pogotowiu Ratunkowym. – Najczęstsze przypadki to urazy kończyn górnych, poparzenia oczu. Zdarzają się także poparzenia chemiczne dróg oddechowych, amputacje: palców, dłoni, niekiedy całych kończyn górnych, rozległe oparzenia: skóry na twarzy, kończynach, klatce piersiowej – wylicza.
Posłuchaj
Przeczytaj także
- Duński skok w nowy rok
- Sylwester: jak się ubrać na bal rozpoczynający nowy rok?
- Sylwester na Times Square nie dla wszystkich. Władze Nowego Jorku podały szczegóły
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autorka materiału reporterskiego: Karolina Ryniak
Data emisji: 29.12.2021
Godzina emisji: 7.20
pr