Dołączyć do WOT. Reportaż "Jak piekarz został saperem" [POSŁUCHAJ]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Dołączyć do WOT. Reportaż "Jak piekarz został saperem" [POSŁUCHAJ]
Wojska Obrony Terytorialnej liczą ponad 40 tys. żołnierzyFoto: twitter.com/terytorialsi

Pochodzą z różnych miejscowości: Gorzowa Wielkopolskiego, Zielonej Góry i Wronek. Ruta jest pracownikiem administracyjnym, Bartłomiej dyrektorem regionalnym banku, a Dawid tapicerem. Łączy ich jedno: służba w strukturach Wojsk Obrony Terytorialnej. Cała trójka postanowiła "pójść w kamasze" i spróbować swoich sił w służbie mundurowej.

– Jesteśmy na przykoszarowym pasie ćwiczeń, gdzie odbywa się pętla taktyczna. Za chwilę będziemy obserwować podgrywkę. Zjawią się żołnierze, którzy będą musieli zareagować na kontakt ogniowy i zerwać go z przeciwnikiem. Podgrywka to osoba pozorująca warunki walki i jakąś akcję. Musi być na tyle schowana i zakamuflowana, by żołnierze jej nie dostrzegli. My też musimy się schować – tłumaczyła podporucznik Anna Jasińska, oficer prasowy brygady. 

– Wszystko ma znaczenie: kolor, zapach, błysk i kształty. To podstawowe elementy, które mogą nam pomagać. Na sobie mam ubiór maskujący kształt i kolory. Za chwilę będziemy przeprowadzać zasadzkę na młodych adeptów – dodał starszy szeregowy Rafał Bugaj, instruktor. 

Bez taryfy ulgowej

– Wojsko odznacza się tym, że kondycja fizyczna jest bardzo ważna. Nad tężyzną fizyczną możemy pracować cały czas. Przez te szesnaście dni każdy ochotnik zazna sporo biegania – mówiła podporucznik Anna Jasińska.

– Dziewczyny nie mają taryfy ulgowej i są traktowane na równi. Trzeba się trochę wysilić. Nie są to zadania, z którymi mamy do czynienia na co dzień – mówiła jedna z uczestniczek. – W ćwiczeniach najważniejsza jest współpraca. Nie ma czegoś takiego, że ktoś zostaje na końcu. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie, a jeśli ktoś jest słabszy, to mu pomagamy – dodała druga. 

Posłuchaj

12:36
Reportaż pt. "Jak piekarz został saperem" (Reportaż/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Fryzjerka, dyrektor banku i księgowy

– Wspólnym mianownikiem stają się Wojska Obrony Terytorialnej. To jest przykład łączenia pracy zawodowej, życia cywilnego z pasją, jaką jest wojsko. Wśród osób, które najbardziej mnie zaskoczyły, znalazł się dyrektor banku, czyli człowiek zawodowo spełniony. Mimo to miał w sobie chęci i zacięcie, by połączyć swoją pracę ze służbą w Wojsku Obrony Terytorialnej. Jest szeregowym. Mamy też panią szeregową, która jest nauczycielką i wychowawczynią. Z jej klasy mamy obecnie pięciu żołnierzy – opowiedział podpułkownik Artur Filipowicz, dowódca 151. skwierzyńskiego batalionu. 

– Jestem patriotą. Kierowała mną chęć pomocy lokalnym mieszkańcom. To też sposób na życie. Gdy koledzy usłyszeli, że chcę iść na szesnaście dni do Wojsk Obrony Terytorialnej, byli zaskoczeni i ciekawi, jak to wszystko wygląda. Chciałbym być ratownikiem. Na co dzień nurkuję. Chciałbym to połączyć – zdradził jeden z adeptów.  

– Jestem teoretykiem bezpieczeństwa narodowego. Chciałam zobaczyć, jak moja wiedza przekłada się na praktykę. Wiem, że teoria zza biurka wygląda zupełnie inaczej. Myślę, że to naprawdę bardzo ciężka praca – przyznała uczestniczka ćwiczeń.

Krew, pot, łzy i ... „psychol”. Byliśmy z kamerą na szkoleniu poligonowym WOT / Polskie Radio

Czytaj także:

Charakter i determinacja 

– Każdy żołnierz ma innych charakter. Rolą instruktorów i kadry dowódczej jest pomóc mi przetrwać te chwile. Wiadomo, że są momenty zwątpienia, ale radzimy sobie z nimi. Dobry lider powinien pociągnąć za sobą grupę. Zdarza się, że podczas realizacji zdań kilkudniowych zdolność psychofizyczna żołnierza ulega zmniejszeniu. Rolą lidera jest utrzymać stałą gotowość bojową. Takie umiejętności są weryfikowane podczas szkolenia podstawowego – doprecyzował porucznik Krzysztof Ciupak, dowódca kompani szkolnej. 


Wojska Obrony Terytorialnej

WOT to najmłodsza formacja wojskowa w Polsce. Jej historia rozpoczęła się 30 grudnia 2015 roku od powołania przez ówczesnego ministra obrony pełnomocnika ds. utworzenia obrony terytorialnej. Oficjalnie Wojska Obrony Terytorialnej zostały utworzone 1 stycznia 2017 roku i dzisiaj ich formacje należą do 20 Brygad Obrony Terytorialnej.

Wojska Obrony Terytorialnej przeznaczone są do:

  • prowadzenia działań obronnych we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi oraz wsparcia elementów układu pozamilitarnego;
  • prowadzenia samodzielnych działań niekonwencjonalnych, przeciwdywersyjnych i przeciwdesantowych;
  • udziału w zabezpieczeniu przyjęcia i rozwinięcia sojuszniczych sił wzmocnienia w nakazanych rejonach;
  • realizacji przedsięwzięć z zakresu: zarządzania kryzysowego, zwalczania klęsk żywiołowych oraz likwidacji ich skutków, ochrony mienia, akcji poszukiwawczo-ratowniczych;
  • prowadzenia działań informacyjnych.

Szkolenie Podstawowe WOT / Wojska Obrony Terytorialnej

Jak zacząć? 

Na starcie na każdego rekruta czeka szesnastodniowe, wymagające szkolenie poligonowe. Po trzech latach nauki o żołnierzu Wojsk Obrony Terytorialnej mówi się, że jest "combat ready", czyli gotowy do walki. Szkolenie na "terytorialsa" rozłożone jest w czasie, tak by jednocześnie realizować się zawodowo, a w trakcie ćwiczeń zdobywać kolejne umiejętności wojskowe. Tym razem bramę jednostki w Skwierzynie przekroczyło 59 kandydatów. 

***

Tytuł reportażu: Jak piekarz został saperem
Autorka reportażu: Karolina Kamińska
Data emisji: 8.12.2021
Godzina emisji: 18.40

pr/zch

Polecane