Teatr Barnaby: marionetki, które tłumaczą świat
Czy posiadanie lalek może być męskim zajęciem? I do tego dającym zarobek? Jak najbardziej tak! Najlepszym tego przykładem jest Marcin Marzec, który jest profesjonalnym lalkarzem, i to lalkarzem samowystarczalnym.
Teatr lalkowy może bawić nie tylko dzieci
Foto: Frazer Fenton/Shutterstock
Pan Marcin w 2014 roku w Gdańsku założył własny teatr marionetkowy – Teatr Barnaby, w którym jest jedynym aktorem, lalkarzem, autorem przedstawień. Obecnie posiada cztery sceny lalkowe prezentujące jedenaście spektakli i regularnie współpracuje z wieloma instytucjami kulturalnymi w całej Polsce i Europie, a jego przedstawienia można zobaczyć także na licznych festiwalach.
Oprócz prowadzenia własnej działalności Marcin Marzec współpracuje jako reżyser z ukraińskim teatrem "I Ludzie, i Lalki", Obwodowym Teatrem Lalek we Lwowie, białoruskim teatrem "Btaleika" z Mińska oraz Teatrem Miniatura z Gdańska. Marcin Marzec gra również jako aktor dramatyczny w rzeszowskim Teatrze Wandy Siemaszkowej oraz w teatrze Imka w Warszawie.
Z prekursorem indywidualizmu w sztuce teatru porozmawiamy o lalkarstwie, szukaniu sposobu na siebie i występowaniu przed najbardziej wymagającą publicznością, którą niewątpliwie są dzieci.