Afera reprywatyzacyjna. Śpiewak: mam wrażenie, że sądy po tym sprzątają

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Afera reprywatyzacyjna. Śpiewak: mam wrażenie, że sądy po tym sprzątają
Jan ŚpiewakFoto: Mateusz Włodarczyk/FORUM

- Afera reprywatyzacyjna to w pewnym momencie afera prawników - notariuszy, sędziów, adwokatów, radców prawnych. Z drugiej strony, mam wrażenie, że jest to próba politycznej nagonki, tak aby tę aferę sprowadzić do wymysłu szalonych aktywistów - powiedział w audycji "Trójkowy komentarz dnia" Jan Śpiewak, socjolog, aktywista.

Warszawski aktywista Jan Śpiewak przegrał w sądzie proces z Jackiem Wojciechowiczem, byłym wiceprezydentem Warszawy odpowiedzialnym za planowanie przestrzenne i wydawanie pozwoleń na budowę. Aktywista musi zapłacić 14 tys. złotych nawiązki.

Według Śpiewaka Wojciechowicz "został bardzo urażony tym, że powiedziałem, że zwolniono go w związku z jego rolą w aferze reprywatyzacyjnej".

"Odmawia mi się prawa w ogóle do procesu"

Warto przypomnieć, że gdy we wrześniu 2016 roku wybuchła afera reprywatyzacyjna, ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Walz zwolniła kilku urzędników, w tym także m.in. Jacka Wojciechowicza.

W związku z tą sprawą aktywista opowiedział o problemach, jakie spowodował sąd.

- W pewnym momencie tego procesu poprosiliśmy o zmianę adresu doręczeń. Mój adwokat składał taki wniosek pisemnie, a sąd i tak wysłał na stary adres i termin apelacji minął - relacjonował. - Poprosiliśmy o przywrócenie nam terminu apelacji, ale sąd odmówił. Na tym etapie nie odmawia mi się prawa do sprawiedliwego procesu, ale odmawia mi się prawa w ogóle do procesu - podsumował.

Posłuchaj

9:33
Jan Śpiewak o wyrokach ws. afery reprywatyzacyjnej (Trójkowy komentarz dnia)
+
Dodaj do playlisty
+

"Rzekomi spadkobiercy"

Gość Bartłomieja Graczaka, na antenie Programu 3 Polskiego Radia, opowiedział o sprawie rodziny, która oskarżyła go o zniesławienie.

– W innej sprawie karnie mnie skazano za to, że nazwałem pewną rodzinę, która przejęła nieruchomość w Warszawie, bez żadnej podstawy prawnej, "rzekomymi spadkobiercami" – opowiedział. – Ja ich nazwiska nigdy nie podałem publicznie, więc nie wiem, jak mogło dojść do zniesławienia – zastanawiał się.

Jan Śpiewak w "Trójkowym Komentarzu Dnia" powiedział, że jest "jedyną osobą prawomocnie skazaną karnym wyrokiem w związku z aferą reprywatyzacyjną". 

– Mam takie wrażenie, że te sądy sprzątają po tej aferze – stwierdził.

Polityczne zamówienie czy obrona środowiska?

Zapytany o to, czy wyroki w jego sprawie mogą być politycznym zamówieniem, Jan Śpiewak stwierdził, że jest to obrona środowiska.

– Umówmy się, afera reprywatyzacyjna to w pewnym momencie afera prawników – notariuszy, sędziów, adwokatów, radców prawnych – mówił. – Z drugiej strony, mam wrażenie, że jest to próba politycznej nagonki, tak aby tę aferę sprowadzić do wymysłu szalonych aktywistów – kontynuował swoją odpowiedź.

Najczęściej czytane

***

Audycja: Trójkowy komentarz dnia
Prowadzi: Bartłomiej Graczak
Gość: Jan Śpiewak (socjolog, aktywista)
Data emisji: 02.12.2021
Godzina emisji: 18.09

bf/kr

Polecane