Walt Disney. Król animacji, władca wyobraźni
– Mało jest ludzi, którzy tak jak Disney potrafili wycisnąć swoje piętno na całych pokoleniach, ukształtować ich gusty i sposób myślenia i w ten sposób współtworzyć to stulecie. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy dziećmi Disneya – mówił na antenie Polskiego Radia Krzysztof Teodor Toeplitz.
2023-12-05, 05:38
15 grudnia 1966 roku zmarł Walt Disney, amerykański reżyser i producent filmowy, twórca postaci Myszki Miki i Kaczora Donalda, zdobywca największej w historii liczby Oscarów i założyciel jednego z największych imperiów medialnych na świecie.
Disney przyszedł na świat w rodzinie farmerskiej. Urodził się 5 grudnia 1901 jako czwarty syn Eliasa Disneya, emigranta z Kanady. Uczył się na uczelni plastycznej w Kansas, ale porzucił naukę, żeby służyć w armii amerykańskiej podczas I wojny światowej.
Początkowo Disney zajmował się ilustrowaniem książek. W jego głowie urodziła się myśl o tworzeniu filmów animowanych. Pierwszą postacią, którą powołał do życia był Królik Oswald. Z tą postacią wędrował od wytwórni do wytwórni. Pomysł nie wzbudził jednak zainteresowania producentów i Disney musiał sprzedać prawa do tej postaci. W jej miejsce stworzył Myszkę Miki.
– Disney wymyślił Myszkę Miki jako Amerykanina klasy średniej – wyjaśniał gość audycji Anny Fuksiewicz.
REKLAMA
Posłuchaj
Dzięki pomocy brata, Oswalda, Waltowi udało się założyć własną firmę. Disney był wizjonerem: jako pierwszy stworzył pełnometrażowy film animowany ("Królewna śnieżka i siedmiu krasnoludków" z 1937 roku) i pierwszy film z dźwiękiem w systemie stereo ("Fantazja" 1940). Disney i jego firma zapisali się w historii kina jako twórcy schematów filmowych, uznawanych niekiedy za oddzielne gatunki: animacji z księżniczkami czy historii o chłopcu i jego zwierzaku.
– Disney to jeden z niewielu w XX stuleciu przykładów człowieka szczęśliwego. To człowiek, który konsekwentnie zrealizował swój świat - mówił Krzysztof Teodor Toeplitz.
Do wielkiego majątku doszedł dopiero pod koniec życia. Pod koniec 1966 zdiagnozowano u niego raka płuc. Jeszcze w tym samym roku zmarł. Czy Disney faktycznie kazał się zahibernować?
REKLAMA
Posłuchaj
bm
REKLAMA