To był zły rok

To był zły rok

Dodaj do playlisty

Zdaniem dr Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Andrzeja Rudowskiego, politologa z Uniwersytetu im. Kardynała S tefana Wyszyńskiego,  najważniejszym wydarzeniem mijającego roku w Polsce była katastrofa pod Smoleńskiem.  Kolejne  ważne wydarzenia to  klęska powodzi, morderstwo w łódzkim biurze PiS, wybory prezydenckie oraz początek dyskusji na temat reformy emerytalnej i przyszłości OFE.

Zdaniem Rudowskiego jest jeszcze zbyt wcześnie, aby ocenić  skutki katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem musimy poczekać na zakończenie śledztwa oraz na kolejne wybory. Dopiero wtedy będziemy mogli stwierdzić jakie polityczne skutki przyniosło to wydarzenie.

Rafał Chwedoruk zauważył, że tragedie są wykorzystywana przez polityków  w różnych kampaniach nie tylko w Polsce. Przypomniał, że to dzięki wydarzeniom z  11 września republikanie prawdopodobnie utrzymali władzę w Stanach Zjednoczonych. Umiejętne wykorzystanie walki z powodzią dały zwycięstwa w wyborach Georgowi Bushowi oraz Gerhardowi Schroederowi .

Zdaniem Rudowskiego już tegoroczna powódź ukazała słabość państwa polskiego, teraz zima ujawnia kolejne zaniedbania. Dotyczy to zwłaszcza kolei, która nie radzi sobie ze śniegiem i mrozem. Jego zdaniem to wynik nie tylko ostatnich dwóch lat, ale wynik ostatniego dwudziestolecia.

- Problemy infrastrukturalne są bardzo poważnym zadaniem na przyszłość dla całej klasy politycznej. One narastają i trzeba się z nimi uporać – powiedział. Dodał, że ostatni rok był bardzo zły dla Polski.

Za element pozytywny uznał umocnienie się systemu partyjnego, który okazał się stabilny. - Przez wszystkie katastrofy główne partie polityczne niezatopione – powiedział.   

Także Chwedoruk uznał za sukces konsolidację naszej sceny politycznej. Zauważył, że konflikt jest istotą demokracji i powinniśmy się nauczyć prowadzić ze sobą spory w sposób cywilizowany.  – To jest kłopot, który niszczy polska politykę – dodał.

Powstanie ugrupowania "Polska Jest Najważniejsza” w rankingu najważniejszych wydarzeń politycznych obecnego roku umieściłby w szóstej dziesiątce.  -  Mam wrażenie, że po raz kolejny mamy czynienia w Polsce z produktem mediów, a nie życia społecznego – powiedział.

- Próba stworzenia Polsce ugrupowania liberalnego ekonomicznie i konserwatywnego kulturowo zawsze kończy się fiaskiem. Trzeba się przyłączyć albo do wyrazistych liberałów np. tych z Gdańska albo do wyrazistych konserwatystów, np. tych Żoliborza  albo dać sobie spokój z polityką – dodał.

Aby wysłuchać rozmowy "To był zły rok" wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o 17.45. Zapraszamy.

(miro)