American Music Awards – triumf koreańskiej myśli muzycznej

Święcący triumfy w różnych zakątkach świata siedmioosobowy zespół BTS z Korei Południowej może dopisać do swej biografii kolejny sukces. Z gali American Music Awards, która odbyła się 21 listopada w Microsoft Theater w Los Angeles, muzycy wyjechali z trzema statuetkami: dla najlepszej grupy roku, najlepszej grupy popowej i za najlepszą piosenkę pop ("Butter").

Tyle samo nagród zgarnęła 26-letnia wokalistka Doja Cat, która zdominowała kategorię "R&B", zaś po dwie statuetki przypadły w udziale Taylor Swift (najlepsza popowa artystka i autorka najlepszej popowej płyty roku), Megan Thee Stallion (triumfowała w dziedzinie hip-hopu) oraz Portorykańczykowi Bad Bunny'emu (bezkonkurencyjny wśród wykonawców muzyki latino).

BTS i Coldplay zagrali wspólnie na gali AMA, źródło: YouTube / Coldplay

O ile nie dziwią nagrody dla Eda Sheerana (najlepszy artysta popowy) czy Drake'a (najlepszy artysta hiphopowy), to uhonorowanie Kanye Westa w kategorii "najlepszy artysta gospel" jest już nieco kontrowersyjne. Amerykański raper i producent od paru lat afiszuje się wprawdzie ze swą głęboką wiarą (jeden z albumów zatytułował nawet "Jesus Is King"), ale nie brakuje opinii, że jest to jedynie kolejna poza gwiazdora, który sam sobie przypisuje cały szereg boskich atrybutów.

American Music Awards przyznawane są od 1974 roku. Początkowo były wynikiem popularności artystów mierzonej w liczbie sprzedanych płyt i częstotliwości pojawiania się piosenek na antenach radiowych. Od 2006 roku o nagrodach decydują fani w głosowaniu internetowym. Absolutną rekordzistką w liczbie zdobytych statuetek jest Taylor Swift, która ma ich w swej kolekcji już 34. Drugi na liście wszech czasów Michael Jackson zdobył "zaledwie" 26 nagród AMA.

kc