Polskim autobusem elektrycznym... w przyszłość
2021-10-29, 13:10 | aktualizacja 2021-10-29, 21:10
W Kielcach trwają targi TransExpo. To najważniejsze wydarzenie branży autobusowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Słowem odmienianym przy stoiskach przez wszystkie przypadki była ekologia. Dlatego dominowały i wzbudzały największe zainteresowanie autobusy z napędem elektrycznym, wodorowym bądź hybrydowym: właściwie każda chcąca się liczyć na rynku firma miała taki pojazd w ofercie.
Już pierwszego dnia firma ARP e-Vehicles zaprezentowała swój kolejny autobus zeroemisyjny: model Pilea 10, niskopodłogowy autobus miejski, który może zabrać na pokład nawet 85 osób. To stworzony od podstaw pierwszy polski autobus elektryczny z baterią w podłodze.
– To jest konstrukcja, która od pierwszej kreski jest narysowana jako autobus elektryczny. I całość baterii, które we wszystkich autobusach są umiejscowione na dachu, została wrzucona pod podłogę. To z kolei powoduje, że autobus ma nisko osadzony środek ciężkości i bardzo dużą stabilność – tłumaczy Mariusz Wdowczyk, prezes zarządu ARP e-Vehicles. – Skoro wszystko jest w podłodze, nie ma powodu, by wzmacniać konstrukcję dachu, czyli jest lżejszy. A skoro jest lżejszy, zużywa mniej prądu – wylicza korzyści takiej koncepcji.
Posłuchaj
Ponieważ autobusy dwuosiowe mogą ważyć 19,5 tony, to Pilea 10, będąc lżejsza od konkurencji, może uzyskać homologacje na przewóz większej liczby pasażerów. Dodatkowo całą elektronikę i energoelektronikę udało się zmieścić w dużo mniejszej przestrzeni. – Powodem był fakt, że energii nie trzeba przenosić z dachu do silnika. A to się przekłada na co najmniej trzy miejsca siedzące – dodaje Trójkowy gość.
Prezentacja autobusu miejskiego ARP E-Vehicles/YouTube Agencja Rozwoju Przemysłu Spółka Akcyjna
Wychodząc naprzeciw potrzebom mniejszych samorządów, konstruktorzy stworzyli możliwość ładowania tego autobusu z gniazdka! – Wystarczy podłączyć go do gniazda siłowego i można ładować. To dobre rozwiązanie dla samorządów wiejskich, gdzie w każdym OSP, każdej szkole takie gniazdo znajdziemy – wskazuje.
Wiadomo jednak, że jednym z najważniejszych kryteriów, o ile nie najważniejszym, jest koszt. – Nie ma co ukrywać: na pewno będziemy drożsi od konkurencji zza Wielkiego Muru – zapowiada prezes Wdowczyk, mając na myśli podobne produkty chińskie. – Natomiast sądzę, że będziemy tańsi niż cała konkurencja europejska.
Prezentacja autobusu szkolnego ARP E-Vehicles/YouTube Agencja Rozwoju Przemysłu Spółka Akcyjna
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 29.10.2021
Godzina emisji: 13.16
pr