Przypatrz się, tak wygląda karaluch

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Przypatrz się, tak wygląda karaluch
Grupa mieszkańców Gisenyi (Rwanda) uciekająca przed ostrzałem z moździerzy, przechodzi obok ciała zabitego podczas walk.Foto: fot. PAP/EPA/Alexander JOE

Książka "Dzisiaj narysujemy śmierć" powstała dzięki zachęcie Hanny Krall. - Czy możemy tego nie robić? - zapytała Wojciecha Tochmana, który wahał się, czy pisać o ludobójstwie w Rwandzie.

Posłuchaj

Rozmowa z Wojciechem Tochmanem
+
Dodaj do playlisty
+

- Bardzo wielu ludzi w Polsce nie wiedziało, co tam się stało – powiedział Wojciech Tochman w "Klubie Trójki".

Jego zdaniem, jeżeli ktoś nie potrafi opowiedzieć w kilkudziesięciu prostych zdaniach, co się wydarzyło w Rwandzie w 1994 roku, to opowiada się po stronie katów. Bo ludobójcom nie chodzi tylko o zabicie masy ludzi, chodzi o wymazanie ich z naszej pamięci.

 – Dlatego jeśli my, jako świadkowie, którzy mieliśmy wtedy radio, telewizję i Internet, nie potrafimy powiedzieć o tym, co tam się stało i kim były ofiary, to tak naprawdę realizujemy zamiar sprawców – dodał.

W Rwandzie palono dowody tożsamości ofiar, usuwano ich nazwiska z ksiąg parafialnych i dokumentów państwowych, a w Srebrenicy niszczono meczety i synagogi. Zawsze w tym samym celu - aby wymazać ślad istnienia całej masy ludzi.

Ale świadków nie da się wymazać, ich pamięci też nie.

W rozmowie z Jerzym Sosnowskim pisarz zauważył, że jest pewna zasada, obowiązująca, gdy mówi się o masowych mordach, próbach eksterminacji. - Kat żąda milczenia, ofiara oczekuje pamięci – powiedział.

I tę pamięć Tochman stara się przywracać w swojej najnowszej książce "Dzisiaj narysujemy śmierć". Słowami ofiar, ale i katów, przybliża przebieg tragicznych wydarzeń i próbuje zrozumieć.

O ile da się zrozumieć. - Nawet po Auschwitz, tego, co stało się w Rwandzie, nie można było sobie wyobrazić – powiedział w Trójce.

W Rwandzie, w ciągu 100 dni 1994 roku, przedstawiciele plemienia Hutu zamordowali od 800 tysięcy do miliona członków plemienia Tutsi. Większość zabójstw dokonano maczetami.

Jak przekonać istoty ludzkie, by zaczęły zabijać przedstawicieli tego samego gatunku? Dlaczego nie powstrzymano ludobójstwa w Rwandzie, jeśli już kilka miesięcy wcześniej były sygnały o zbliżaniu się masakry?

Aby wysłuchać całej rozmowy z Wojciechem Tochmanem wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".


Więcej o książce "Dzisiaj narysujemy śmierć" można przeczytać na blogu Michała Nogasia.

 

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku, tuż po 21.00. Zapraszamy.

Polecane