Spór o Turów i kary dla Polski. Bartosz Kownacki: sądzę, że tuż po czeskich wyborach problem będzie rozwiązany

Prezydent: nie możemy zamknąć kopalni Turów. Elektrownia zasila w energię ogromną część Polski

Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił w poniedziałek, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Po tej decyzji rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że polski rząd nie zamknie kopalni w Turowie.

– Problem z postawą strony czeskiej wynika zapewne ze zbliżających się w Czechach wyborów, jestem przekonany, że problem Turowa wkrótce po wyborach zostanie rozwiązany – mówił w Trójce Bartosz Kownacki (PiS). Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki powiedział, że nie ma podstawy prawnej do płacenia kar nałożonych przez TSUE. - Nie znalazłem przepisu, który dawałby pani sędzi, żeby w tym trybie, w taki sposób nałożyć tego rodzaju kary. Te decyzje próbują rozszerzyć kompetencje Trybunału. W momencie, w którym dojdzie do porozumienia ze stroną czeską, to te kary będą bezprzedmiotowe - mówił Bartosz Kownacki.

• Prof. Karol Karski (PiS): kary ws. Turowa nałożone przez TSUE mają charakter pozatraktatowy

Marcin Kierwiński (PO) ocenił, że przede wszystkim trzeba rozwiązać problem, nie trzeba będzie płacić kar, jeśli Polska porozumie się z Czechami i Praga wycofa skargę z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Zauważył jednocześnie, że relacje polsko-czeskie mocno ucierpiały na skutek konfliktu w sprawie kopalni Turów i trzeba dążyć do jak najszybszego rozwiązania tego problemu.

Debata o kopalni Turów, karach nałożonych na Polskę przez TSUE, sytuacji na granicy (Śniadanie w Trójce)

50:09

Dodaj do playlisty

Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta zaznaczył, że kopalnia Turów i powiązania z nią elektrownia są kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, od strony bezpieczeństwa dostaw i dystrybucji energii elektrycznej, zakłada się, że instalacje te mają pracować jeszcze wiele lat.

Kary dla Polski

Na antenie Programu 3 Polskiego Radia Paweł Sałek podkreślił, że żądanie zapłacenia kar nałożonych przez TSUE na Polskę jest bezzasadne i nieprawomocne, bo zostały one wydane jako środek tymczasowy. Zgodnie z przepisami unijnymi kary finansowe można nałożyć wyłącznie w przypadku definitywnego rozstrzygnięcia, jakim jest ostateczny wyrok.
- Jeśli by doszło do tego, że my nie zapłacimy, to komisja zapowiada, że "zminusuje" nasze przepływy finansowe i transfery z racji środków unijnych do Polski. My możemy "zminusować" swoją składkę i ta przepychanka będzie trwała, ale to nie o to chodzi - wyjaśniał Paweł Sałek.

Anna Maria Żukowska (Lewica) oceniła, że wygląda na to, że Polska nie ma wyjścia, musi zapłacić kary. Dodała, że było dużo czasu na rozstrzygnięcie sporów ws. kopalni Turów.

W programie była również mowa m.in. o relacjach Polski z instytucjami unijnymi.