Dublin oszczędza
2010-12-08, 15:12 | aktualizacja 2010-12-08, 15:12
Mieszkańcy Irlandii muszą zacząć oszczędzać. Niedługo czekają ich poważne redukcje zatrudnienia i podwyżki podatków.
Posłuchaj
Prace w administracji straci kilkanaście tysięcy mieszkańców Zielonej Wyspy. Obniżone zostanie też minimalne wynagrodzenie, poważnie zredukowane wydatki socjalne i podwyższone podatki m.in. VAT.
Dzięki temu rząd w Dublinie chce zmniejszyć niewyobrażalny dla nas deficyt budżetowy z 30 proc. PKB do 10 procent. Irlandczycy nie cieszą się z tego planu i nic w tym dziwnego, bo są to bardzo poważne oszczędności.
Irlandia nie ma jednak innego wyjścia. Cięcia wydatków ostały wymuszone przez państwa strefy euro. Tylko jeśli Dublin będzie realizował ten plan dostanie 85 miliardów euro na stabilizację swojego sytemu bankowego i finansów publicznych.
Marek Zuber, ekonomista, przypomniał, że minimalna płaca w Irlandii wynosiła dotychczas 9 euro na godzinę.
– Jak to przeliczymy sobie na polskie złotówki to się okaże, że minimalna płaca w Irlandii wynosiła około 6 tys. złotych miesięcznie przy podobnym poziomie cen jak w Polsce – powiedział.
Przypomniał, że po wdrożeniu planu oszczędnościowego minimalna pensja zostanie obniżona do poziomu ok. 8 euro, a więc nie są to dramatyczne zmiany.
Zdaniem Zubera, sytuacja Polski na tle Irlandii oraz Grecji nie jest zła, ale może być dużo gorsza już za 3-4 lata, jeśli sami nie zmniejszymy wydatków. Jego zdaniem Polska powinna wejść do strefy, bo jest to dla nas korzystne, ale wcześniej musimy być do etgo przygotowani.
W drugiej części audycji Paweł Owczarski, prezes zarządu „Energia dla Firm” zachęcał wszystkich przedsiębiorców do tego, aby szukali tańszych dostawców energii elektrycznej. Jak powiedział, oszczędności z tego tytułu mogą sięgać nawet 25-30 procent .
Stwierdził jednak, że proces zmiany dostawcy jest w Polsce bardzo skomplikowany, wymaga pokazania wielu dokumentów i czasami trwa nawet miesiąc. W przypadku odbiorców indywidualnych oszczędności są niewielkie i jego zdaniem nie opłaca się tego czynić. Przypomniał, ze najczęściej sprzedawców energii zmieniają Anglicy, tam załatwienie formalności trwa kwadrans i wszystko można zrobić przez Internet.
Dobre wieści dochodzą za to z rynku pracy. Iwona Janas z "Manpower" prognozuje, że na początku przyszłego roku firmy planują zwiększenie zatrudnienia o 5 procent, najwięcej w sektorze produkcji przemysłowej. Zatrudnienie ma wzrosnąć prawie we wszystkich regionach kraju. Pod względem wzrostu zatrudnienia jesteśmy w czołówce krajów europejskich.
Aby wysłuchać rozmowy "Dublin oszczędza" wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
Audycji "Bardzo ważny projekt" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 18.45. Zapraszamy.
(miro)