Glina zamiast komputera, czyli powrót do przeszłości

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Glina zamiast komputera, czyli powrót do przeszłości
zdj. ilustracyjneFoto: Dina da/Shutterstock

Czy wszechobecne nowe technologie nam pomagają, czy też wręcz przeciwnie – utrudnia życia? Z jednej strony np. nawigacja w telefonie pomaga szybciej trafić do celu, jednak równocześnie coraz więcej osób ma problemy ze wzrokiem z powodu ciągłego patrzenia w tenże telefon. Co gorsza, negatywne skutki takiej sytuacji najszybciej i najmocniej odczuwają najmłodsi.

przedszkole1200/shutter
Pierwsze dni w przedszkolu. Jak przygotować dziecko do zmian?

Nowoczesne technologie w rękach dzieci skutkują brakiem aktywności fizycznej, przebodźcowaniem komputerem. Zdalne nauczanie także swoje dołożyło. Jak temu przeciwdziałać? Czy sposobem może być swoisty „powrót do przeszłości”? W Świnoujściu świetlica „Mali artyści” proponuje dzieciom glinę zamiast komputera, a kamienie w miejsce telefonu komórkowego. Jakie są tego efekty?

Posłuchaj

2:47
"Powrót do przeszłości" radą na problemy z negatywne skutki nowoczesnych technologii?
+
Dodaj do playlisty
+

Dzieci są zafascynowane tym „egzotycznym” miejscem i zachwycone możliwościami: – Bardzo mi się tu podoba: mogę malować, bawić się gliną – wylicza dziewczynka. – Mnie najbardziej podobają się latawce – dodaje druga.

Takie miejsce uruchamia wyobraźnię najmłodszych, dzięki czemu nagle okazuje się że zabawa w błocie, skakanie w kałuży czy tarzanie się w trawie jest fajniejsze niż gra na komputerze! – Kiedyś życie wyglądało zupełnie inaczej i dzieci miały do czynienia z różnymi fakturami: bawiły się więcej na podwórku, więcej się brudziły – wskazuje Justyna Plumbaum prowadząca zajęcia sensoryczne. – Każde zajęcia są dobrane pod konkretny zmysł. Czyli jeśli zajmujemy się zmysłem dotyku, wtedy bawimy się w kaszy, w fasoli, maczamy się cali w farbach, malujemy całym ciałem… – opowiada.

Komputery i smartfony, które zdominowały życie ale też rozrywkę, sprawiają, że dzieci są przemęczone. Receptą na to jest muzyka, która przecież „łagodzi obyczaje”: – Teraz dzieci są przebodźcowane, więc staramy się, aby te zajęcia były nie tylko dobrze kształcące i rozwijające, ale także aby dziecko mogło się zrelaksować, odpocząć, wyciszyć – tłumaczy Dorota Naklicka prowadząca zajęcia muzyczne. – Muzyka w przypadku najmłodszych dzieci wpływa właściwie na wszystko: np. na szybkość nauki mówienia, skupienia uwagi – wylicza.

W zajęciach mogą brać udział również rodzice, których także często trzeba odrywać od telefonu...


***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autorka materiału reporterskiego: Joanna Maraszek
Data emisji: 09.09.2021
Godzina emisji: 7.46

pr

Polecane