Walka o PAST-ę we wspomnieniach warszawskich powstańców. Reportaż [POSŁUCHAJ]
2021-08-23, 19:08 | aktualizacja 2021-08-25, 12:08
20 sierpnia 1944 roku biało-czerwona flaga zawisła na gmachu Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST-y) przy ul. Zielnej. Zdobycie tego budynku było jednym z największych sukcesów Powstania Warszawskiego.
Aby pokonać niemiecką załogę, powstańcy podpalali gmach za pomocą miotaczy ognia, zrobionych ze strażackich motopomp. Do polskiej niewoli dostało się ponad 110 niemieckich żołnierzy.
Barbara Wilczyńska-Sekulska "Penelopa", która służyła w batalionie "Kiliński", wspominała w 2013 roku, że budynek PAST-y, gdzie do 20 sierpnia utrzymywali się Niemcy, dla Śródmieścia był: "jak cierń w sercu Warszawy".
Dziś 90-letni żołnierze AK mówią, że ich ziemski czas się kończy i może to ostatnia okazja, żeby mogli o wydarzeniach z Powstania Warszawskiego opowiedzieć. Niestey, kilka dni temu zmarł Ryszard Fiks, który w trakcie walk powstańczych zawiesił biało-czerwoną flagę na gmachu PAST-y – jednym z największych gmachów ówczesnej Warszawy (w dwudziestoleciu międzywojennym w stolicy wyższy był tylko budynek Prudential).
Posłuchaj
– Kilka godzin po wybuchu powstania biało-czerwona flaga zawisła na Prudentialu. Łopotała na nim do 3 września – wspomina Tadeusz Jarosz "Topacz", wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Szarych Szeregów. – Potem pojawiło się mnóstwo flag na innych budynkach w Warszawie, ale ten jeden, wysoki, stanowił wrzód, cierń na terenach zajętych przez powstańców – dodaje powstaniec.
Szturmem na PAST-ę dowodził rotmistrz Henryk Leliwa-Roycewicz. – Miałem na poczcie 15 ton benzyny i ropy. Musiałem to przetransportować pod samą PAST-ę. Ludność i żołnierze bardzo chętnie pomagali. Miałem specjalną pompę, mogliśmy to paliwo przenieść i podpalić PAST-ę. Początkowo było dość trudno, bo Niemcy gasili to, co chcieliśmy podpalić, ale próbowaliśmy kolejny raz, kolejne tysiąc litrów przenieśliśmy piętro wyżej i tam zaczęło się już palić – słyszymy w archiwalnych wspomnieniach rotmistrza, który podkreśla, że ostatecznie udało się zmusić Niemców do wyjścia z budynku i poddania się.
W reportażu Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej powstańcy wspominają również postać Antoniego Godlewskiego "Rozpylacza" – jednego z bohaterów walk w stolicy i przypominają, jak ludność Warszawy nie stawiała się na wezwania niemieckich władz do budowy fortyfikacji w mieście, choć odmowa groziła karą śmierci.
***
Tytuł reportażu: "Cierń w Sercu Warszawy"
Autorka reportażu: Urszula Żółtowska-Tomaszewska
Data emisji: 23.08.2021
Godzina emisji: 18.41
mk/kr