Bitwa Warszawska oczyma Rosji. Jakie znaczenie miała dla nich Polska?
2021-08-16, 23:08 | aktualizacja 2021-08-17, 17:08
Na Bitwę Warszawską warto spojrzeć z drugiej strony. Jak postrzegały jej rolę elity bolszewickiej Rosji? Jakie znaczenie miała dla nich Polska? Jak wyglądała propaganda?
Posłuchaj
Relacje polsko – sowieckie po wybuchu rewolucji
– W tamtym czasie panowała pewna moda na polskość, wyciągnięta z czasów podziemnej działalności. Polska XIX wieku była rewolucyjna, a Polacy uchodzili za ludzi myślących o tym, jak wywrócić panujące marchie. Od 1989 roku nie zostały przeprowadzone żadne konkretne badania dotyczących liczebności osób pochodzenia polskiego, które przewinęły się przez szeregi Bolszewików. Historycy partyjni w PRLu oceniali ją na sto tysięcy. Nawet jeśli to liczba przesadzona, to i tak jest znacząca. Daje pewne wyobrażenie o polskości. Co więcej, jedną z postaci, które Bolszewicy chcieli upamiętnić, był Fryderyk Chopin – wyjaśnił doktor Bartłomiej Gajos z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
Polacy w rewolucji
– Polacy byli na każdym poziomie rewolucji. Od czerwonych ułanów, po średnią kadrę i jednego Polaka w elicie. Jego biografia była już tyle razy omawiana, że dziś trochę bym ja pominął. Z naszego wyobrażenia całkowicie zniknęli jednak inni, chociażby Karol Kadłubowski. Człowiek, który kierował pocztami i telegrafami i rozsyłał słynne dekrety o ziemi oraz o pokoju. Polacy to też między innymi pracownicy kolei, co wynikało z nadreprezentacji polskich kolejarzy, lekarzy i prawników w carskiej Rosji – wyliczał ekspert. – Kolejną ciekawą postacią był Mieczysław Kozłowski. Prawnik, który po rewolucji lutowej, podczas rządów tymczasowych, bronił w sądzie Bolszewików i ich prawa do konfiskaty Pałacyku Krzesińskiej. Co więcej, był rzecznikiem prawnym "Prawdy". Robił dobrą karierę i nie widział odrębności Polski na żadnym szczeblu. To też przyczynek do map mentalnych. Warto uświadomić sobie, jak nie tylko Bolszewicy, ale tez cała Europa, patrzyli na Polskę. Oni wszyscy mieli wtedy na myśli Królestwo Kongresowe – podkreślił.
– Po rewolucji lutowej bardzo popularne stały się kompedia i wademeka dla zwykłego obywatela. Chodziło o to, by ten obywatel rosyjski byli świadomy obywatelsko i rozumiał takich pojęć jak konstytucja czy republika. W kampediach znajdowała się też definicja Polski. Jest w nim napisane, że to "terytorium zamieszkałe przez etnicznych Polaków" – dodał ekspert.
Lenin
– Lenin zalicza się do tej grupy rewolucjonistów, którzy mieli z Polską jakieś doświadczenie fizyczne. Był w etnicznej Polsce, w Krakowie, Poroninie i co więcej, z listów, które pisał w tamtym okresie, wynika, że w jakimś stopniu znał język polski. Gdyby jednak spojrzeć z szerszej perspektywy politycznej, Polska nie pełniła istotnej roli. Nie był najważniejszą w myśleniu politycznym. Stalin określił ją "przepierzeniem", czyli ścianką działową, przez którą trzeba się przebić. To, co znajdowało si za nią, miało być o wiele ciekawsze punktu widzenia zarówno polityczngo jak i gospodarczego – podsumował gość "Klubu Trójki".
Więcej na temat bity Warszawskiej można przeczytać w serwisie specjalnym.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Łukasz Jasina
Gość: dr Bartłomiej Gajos (Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia)
Data emisji: 16.08.2021
Godzina emisji: 22.05
zch