Pałac Saski – coraz bliżej odbudowy symbolu Warszawy
Dzięki projektowi ustawy Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, realnych kształtów nabiera plan odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie, zrównanego z ziemią w czasie II wojny światowej. Jak ważny będzie dla Polaków zrekonstruowany gmach przy placu Piłsudskiego, mówi prof. Wojciech Antoni Fałkowski, dyrektor Zamku królewskiego w Warszawie.
Pomnik księcia Józefa Poniatowskiego przed pałacem Saskim, lata 30. XX w., Muzeum Warszawy
Foto: Henryk Poddębski/Domena publiczna/CC0
Pozostałością po okazałym gmachu, zburzonym przez Niemców w 1944 roku, po upadku powstania warszawskiego, jest dziś jedynie centralny fragment arkad z Grobem Nieznanego Żołnierza. Idea odtworzenia Pałacu Saskiego w pierwotnym kształcie powraca co jakiś czas od zakończenia II wojny światowej. Dlaczego nie została dotąd zrealizowana, mimo upływu prawie 80 lat? Jednym z głównych powodów była niechęć władz PRL-u do odtwarzania przedwojennych symboli. – Zamek Królewski czekał na odbudowę 25 lat, mimo że praktycznie cały naród upominał się o jego rekonstrukcję. Natomiast o Pałac Saski nie było takich bojów i takiej powszechnej mobilizacji – tłumaczy prof. Wojciech Antoni Fałkowski, dyrektor Zamku królewskiego w Warszawie.
Planowana odbudowa Pałacu wpisuje się w panujące w wielu krajach trendy do rekonstrukcji narodowych symboli, którego przykładem jest zamek w Berlinie, odbudowany w 2020 roku, kilkadziesiąt lat po zburzeniu. – To jest szukanie korzeni sięgających daleko w głąb. Mówimy o kilkusetletniej tradycji państwowej i narodowej. Brak takiego zakorzenienia sprawia, że wszyscy czujemy się troszeczkę takim narodem nowym, niestałym, niestabilnym – uważa prof. Fałkowski. –Odtwarzanie dziedzictwa historycznego ma głęboki sens. On nie jest widoczny tak od razu, natomiast jeśli się zastanowimy, co stanowi o spoistości narodu, o takiej sile przyciągania w skali międzynarodowej, to wyraźniej patrzymy na takie znaki i symbole dziedzictwa kulturalnego, na to, co stanowi o więzi z przeszłością.
Jak ma wyglądać odbudowany Pałac Saski? Zdaniem prof. Fałkowskiego, jego bryła powinna możliwie najwierniej oddawać kształt oryginalnego budynku. – Natomiast w środku powinny być wnętrza funkcjonalne, dostosowane do współczesnego życia kulturalnego, ewentualnie administracji czy urzędów, które tam się zmieszczą. Ja sobie wyobrażam, że tam można pomieścić jakiś awangardowy teatr, jakąś przestrzeń wystawienniczą, funkcjonującą wspólnie z "Zachętą", która ma swój budynek tuż obok.
Na razie nie wiadomo, kiedy będzie można podziwiać odbudowany Pałac. Ważnym krokiem w kierunku przywrócenia Warszawie tego wyjątkowego gmachu oraz znajdujących się w jego sąsiedztwie historycznych budynków jest projekt "Ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ulicy Królewskiej w Warszawie", przekazany 7 lipca przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę na ręce Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Elżbiety Witek.
***
Tytuł audycji: Trójka przed Południem
Prowadzi: Marta Piasecka
Gość: Wojciech Antoni Fałkowski (dyrektor Zamku królewskiego w Warszawie)
Data emisji: 19.07.2021
Godziny emisji: 10.26, 10.36
kc