21. Festiwal Filmów Skandynawskich w Darłowie
Festiwal Filmów Skandynawskich to przegląd najnowszych i tych nieco starszych produktów nordyckiej wyobraźni, który od 21 lat odbywa się w darłowskim kinie Bajka. Czego możemy spodziewać się po tegorocznej edycji?
Mads Mikkelsen w filmie "Na rauszu", reż. Thomas Vinterberg
Foto: mat. prasowe/Best Film
– Festiwal Filmów Skandynawskich związany jest z postacią Henryka Pomorskiego, ostatniego polskiego wikinga, króla Danii, Szwecji i Norwegii. O ile Szwedzi uznali go za jednego z najbardziej znienawidzonych władców, o tyle Duńczycy wystawili mu pomnik w uznaniu zasług dla rozwoju ich kraju. Festiwalową tradycję kontynuujemy od ponad 20 lat – wyjaśniła Magdalena Cichocka, dyrektor artystyczna festiwalu.
– Od rana gościmy w naszych progach przedszkolaków. Wieczorami zapraszamy zaś dorosłych gości i mieszkańców Darłowa. Rozpoczniemy od koncertu, dla którego tłem będzie niemy film szwedzki "Furman śmierci" z 1921 roku. To dzieło, które zainspirowało wielu twórców – mówiła.
– W piątkowych projekcjach będzie można obejrzeć produkcję "W co grają ludzie" oraz thriller "Pod powierzchnią". Łącznie podczas festiwalu wyświetlimy 14 tytułów. Elementem, który nieodzownie łączy nas ze Skandynawią, jest morze. To jemu została poświęcona wystawa towarzysząca, dostępna w holu naszego kina. Co więcej, w tym roku część filmów będzie można zobaczyć również w Gdańsku – zachęcała dyrektor.
Festiwal Filmów Skandynawskich trwa od 15 do 18 lipca 2021.