Reportaż "Cesarzowa lodów z Wrocławia" [POSŁUCHAJ]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Reportaż "Cesarzowa lodów z Wrocławia" [POSŁUCHAJ]
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock/Tyler Olson

Pani Anna Barton niemal od pół wieku zapewnia wrocławianom smakowitą, lodową ochłodę. Potrafi kręcić lody jak mało kto i nie ma w tym stwierdzeniu żadnego podtekstu. Ma na nie swój własny, kręcony przez 50 lat przepis. Bez żadnego kręcenia zapewnia natomiast, że nigdy się nie poddaje ani nie załamuje.

Z samego płaczu nic nie będzie

Zanim Anna Barton została bizneswoman i właścicielką wytwórni lodów, przez 15 lat pracowała jako pielęgniarka. O zmianie profesji zadecydował przypadek. – Zostałam sama z dwójką dzieci, a pensje pielęgniarskie były bardzo małe. Komornicy, z powodu długów mojego byłego męża, wynieśli wszystko z mojego domu. Usiadłam na pustej podłodze i zasnęłam, a gdy się obudziłam, pomyślałam: "Z samego płaczu nic nie będzie. Trzeba coś zrobić!".

W 1971 roku za pieniądze pożyczone od znajomych założyła swój pierwszy niewielki lokal – bar kawowy, gdzie można było zamówić także i lody (jeszcze nie własnej produkcji). – Dopiero gdy miałam swoją maszynę, poszłam do cukiernika i poprosiłam go o pokazanie, jak się robi lody. Pracowałam z nim przez dwa dni i tak się zaczęło – opowiada Anna Barton.

Posłuchaj

11:33
Anna Barton o swoim życiu i lodowym królestwie w reportażu Macieja Sasa (Reportaż/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Pogoda ducha i pyszne lody

Wkrótce wrocławska przedsiębiorczyni sztukę produkcji lodów opanowała do perfekcji i osiągnęła sukces, co nie powstrzymało jej przed zdobywaniem nowych doświadczeń. W latach 80. wyjechała do Australii – pierwszy raz po to, by odwiedzić syna, drugi raz – by rozpocząć tam nowy etap życia. Do powrotu do Polski skłoniły ją problemy zdrowotne. – Strasznie bolała mnie głowa. Mój mąż uważał, że nie odpowiada mi tamtejszy klimat – mówi bohaterka reportażu. Już w Polsce usłyszała diagnozę: guz mózgu. – Zoperowali mnie, no i przeżyłam – uśmiecha się. 

Kariera Anny Barton nie zawsze była pasmem sukcesów – na jej drodze pojawiały się przeszkody takie jak powódź, która nawiedziła Wrocław w 1997 roku, no i konkurenci z branży. Jednak, jak sama mówi, nigdy się nie załamuje. – Wspaniała, pełna pogody ducha i energii kobieta. Podziwiam ją za to, że przez tyle lat świetnie prowadzi tę firmę, a lody zawsze są pyszne – stwierdziła jej przyjaciółka.

Najlepsze lody we Wrocławiu są u mnie!!/Wrocław Nieoczywisty

***

Tytuł reportażu: "Cesarzowa lodów z Wrocławia"
Autor reportażu: Maciej Sas (Polskie Radio Wrocław)
Data emisji: 02.06.2021
Godzina emisji: 18.40

kr

Polecane