Pijana polska piłka
2010-11-09, 04:11 | aktualizacja 2010-11-09, 04:11
W polskim futbolu picie alkoholu zawsze było plagą. Ostatnio trener kadry, Franciszek Smuda z powodu nadużywania alkoholu rozstał się z kilkoma zawodnikami.
Posłuchaj
Kłopoty z nadużywaniem alkoholu mieli już piłkarze przed wojną. Do dziś niewiele się zmieniło. Piły "Orły" Górskiego, piją zawodnicy z obecnej kadry. Wielu zawodników z powodu nadużywania alkoholu musiało pożegnać się z reprezentacją. Znawcy futbolu twierdzą, że piłkarz nie musi być abstynentem, ale musi wiedzieć kiedy i ile może wypić. Inaczej może szybko zakonczyć swoją karierą. Prof. Jan Chmura, fizjolog z Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu przypomniał w studiu, że alkohol pije się na całym świecie. Piłkarze robią to praktycznie w każdym klubie, problem dotyczy ilości. - Jeśli impreza kończy się około trzeciej nad ranem, a w organizmie zawodnika występuje jeszcze ok. 100 gram czystego alkoholu, to podczas porannego treningu w jego żołądku znajduje się jeszcze 20 gram alkoholu. Trudno w takich warunkach wyobrazić sobie efektywny trening – mówił. Dodał, że po wypiciu pół litra wódki jest mało prawdopodobne, aby następnego dnia wieczorem zawodnik był w pełni formy. Zbigniew Boniek, były reprezentant Polski twierdzi, że każdy zawodnik powinien prowadzić taki tryb życia, żeby jego kariera trwała jak najdłużej. Używki stosowane w nadmiarze szkodzą. Nie uważa jednak, że piłkarz powinien być abstynentem. -Wypicie kieliszka whisky czy dobrego piwa po meczu nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Problem polega na tym, żeby znać umiar i wiedzieć jak z tego korzystać. Niektórzy mają z tym problemy i to potem rzutuje na ich karierę – powiedział. Andrzej Strejlau, były trener reprezentacji Polski, przypomniał, że w naszym kraju piją nie tylko piłkarze, ale też posłowie, senatorowie, a przede wszystkim zwykli ludzie. Alkohol spożywany z umiarem pozwala rozładować stresy i nie przeszkadza w życiu. Jan Tomaszewski, legendarny bramkarz polskiej reprezentacji powiedział, że piłkarze nie muszą być abstynentami. – Trener Kazimierz Górski mawiał, że kobiety, wino i śpiew są dla ludzi. Piłkarze są ludźmi, a nie zakonnikami. Dlatego trzeba wiedzieć kiedy z kim i ile – stwierdził. Audycji "Za, a nawet przeciw” można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 12.05. Aby wysłuchać całej rozmowy wystarczy kliknąć „Pijana polska piłka" w boksie "Posłuchaj". Zapraszamy.