Kilimandżaro – szczyt Aleksandra Doby. Reportaż [POSŁUCHAJ]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kilimandżaro – szczyt Aleksandra Doby. Reportaż [POSŁUCHAJ]
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com/miyamuts

Aleksander Doba – wybitny polski podróżnik, który jako pierwszy człowiek na świecie samotnie przemierzył kajakiem Atlantyk. Zrobił to trzykrotnie! Niespodziewanie zmarł 22 lutego tego roku, tuż po wejściu na szczyt Kilimandżaro, najwyższej góry Afryki. Zdobycie jej było jego marzeniem. Posłuchaj reportażu Małgorzaty Wosiek! 

Aleksander-Doba-1-free-1200-ConvertImage.jpg
"Uważałem, żeby ryby nie zrobiły mi krzywdy". Archiwalna rozmowa z Aleksandrem Dobą


Prawie natychmiast po jego śmierci pojawiły się głosy, że ta wyprawa była zbyt dużym ryzykiem dla 74-letniego podróżnika. Najpoważniejszy zarzut dotyczy zbyt krótkiego czasu aklimatyzacji, który jest potrzebny przy zdobywaniu liczącego blisko 6 tys. m n.p.m. (dokładnie 5895 m) szczytu Kilimandżaro.


Posłuchaj

12:15
Kilimandżaro – szczyt Aleksandra Doby (Reportaż/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Według standardów, na szczyt Kilimandżaro powinno się wchodzić siódmego dnia, licząc od początku trekkingu. To pozwala zminimalizować ryzyko choroby wysokościowej. A ona jest podstępna i nie zapada się na nią od razu. Objawy są najpierw łagodne – ból głowy, brak apetytu, bezsenność – a potem stają się coraz ostrzejsze: kłopoty z koncentracją, oddychaniem. Niespodziewanie pojawia się też euforia.

– To jest szukanie winy i przyczyny pierwotnej. A pierwotną przyczyną śmierci w górach jest... chodzenie po górach. Jestem przekonany, że Aleksander Doba nie miał doświadczenia wysokogórskiego pozwalającego na podjęcie decyzji, ale miał silną ambicję i świadomość, że można przekraczać granice – mówi ratownik medyczny, dr Narcyz Sadłoń. – I miał rację: podręczniki fizjologii pokazują, że są granice ludzkiej wytrzymałości. A kolejni zdobywcy, kolejne osoby sprawiają, że te granice są przesuwane coraz dalej – tłumaczy.

– Jednak, aby przekraczać te granice, należy do tego rozsądnie podchodzić: mówimy o aklimatyzacji, treningu, przygotowaniu – wskazuje dr Sadłoń. – Jeżeli chcemy sforsować tę granicę wytrzymałości na siłę, to czasem nasz organizm nie wytrzymuje – dodaje.

– Olek miał w sobie pasję i upór, aby zdobyć ten szczyt. Ale nie ma gór, do których się podchodzi na lekko: każdą górę trzeba szanować – zgadza się himalaistka Elżbieta Kuźmiuk. – Najstarsza osoba, kobieta, która zdobyła Kilimandżaro, miała 89 lat. Wcześniej już kilkakrotnie wchodziła na szczyt, a ten ostatni raz chciała chyba do Księgi Guinnessa. Ale ona szła 10 dni, nie jak Olek – trzy i pół doby! To jest zdecydowanie za krótko, za mało czasu na aklimatyzację! – stwierdza.

– Można powiedzieć, że Aleksander Doba pokonał Aleksandra Dobę – dodaje dr Narcyz Sadłoń.


***

Tytuł reportażu: "Kilimandżaro – szczyt Aleksandra Doby"
Autorka reportażu: Małgorzata Wosiek
Data emisji: 30.03.2021
Godzina emisji: 17.43

pr

Polecane