Mroczny romantyzm i burzliwa historia pałacu w Gorzanowie
2021-03-14, 12:03 | aktualizacja 2021-04-19, 07:04
Gorzanów – nazwa ta nie jest zbyt znana na turystycznej mapie Polski. A powinna! To tu, w liczącej niespełna 500 mieszkańców wsi mieści się pałac, który dzięki swojej prawie niezmienianej od kilkuset lat fasadzie i wnętrzom przenosi nas na karty neogotyckiej powieści.
Posłuchaj
Wjeżdżających do Gorzanowa wita stojąca przy bramie figura św. Jerzego, odgłos zegara, który wybija z odnowionej już wieży kolejne godziny i otaczająca zamek aura tajemniczości. Pałac w Gorzanowie śmiało mógłby zostać wykorzystany jako sceneria dla filmu "Rękopis znaleziony w Saragossie".
Milczący świadek polskiej historii
Renesansowy pałac został wybudowany w 1560 roku przez bardzo bogatą rodzinę Raczynów z Kotliny Kłodzkiej. Nie nacieszyli się nim zbyt długo – przegonili ich stamtąd Habsburgowie, a pałac przejął biskup wrocławski. – Po różnych perypetiach przeszedł w ręce rodziny Herbersteinów, którzy funkcjonowali tam do Wielkiego Kryzysu, aż zainwestowali w coś w rodzaju Amber Gold tamtych czasów, czyli papiery oparte na złocie i stracili cały majątek – żartobliwie opowiadał Marek Heisig, prezes Fundacji Pałac Gorzanów.
Zamek w 1945 roku znacjonalizowano przez władze polskie, a w latach 60. został opuszczony i od tego momentu powoli popadał w ruinę. W 2012 właścicielem obiektu została Fundacja Pałac Gorzanów. Jak mówił Marek Heisig, opiekunem pałacu stał się przez przypadek. – Wydawało mi się, że dużo pieniędzy z Unii Europejskiej trafi do Polski, więc odbudowywane będą wszystkie zabytki i hotele. Stwierdziłem, że to dobry czas, żeby kupić pałac. Kupiłem, ale okazało się, że tych pieniędzy już nie ma – powiedział. Mimo to nasz rozmówca został i zajął się remontowaniem pałacu.
Bogactwo ukryte pod warstwą tynku
Można w nim zobaczyć piękne drewniane stropy czy zachowany doskonale teatr barokowy z widownią i galeryjką, z której można oglądać aktorów. Ale to nie wszystko. – Całość ma powyżej 7000 m kwadratowych. Tak naprawdę Pałac w Gorzanowie jest większy od Wawelu. Obiekt jest pełen oryginałów i niespodzianek, właśnie dlatego, że nie był specjalnie przebudowywany. Mamy 11 800 m² prawdziwego siedemnastowiecznego malarstwa, a to jest ogromna rzadkość – wymienia prezes Fundacji Pałac Gorzanów.
Najbardziej dziwi fakt, że miejsce to nie zostało zniszczone przez żadną wojnę ani pożar, tylko przez zwykłe zapomnienie. – Pałac podniszczał w latach 90. i dwutysięcznych, jednak przetrwał. Obecna jego historia to też mieszkańcy i lokatorzy, którzy na swój sposób dbali o ten budynek. To także dzięki nim stoi do tej pory – podsumowuje Marek Heisig.
Zamek Gorzanów/Sapieha Photography
Ponadto w audycji:
- 40-lecie zespołu Lombard. Rozmowa z Martą Cugier i Grzegorzem Stróżniakiem;
- Innowacje w PKP Intercity. Prezes PKO IC Marek Chraniuk o nowym skład imienia Kazimierza Górskiego.
***
Tytuł audycji: Leniwe przedpołudnie
Prowadzi: Anna Popek
Goście: Marek Heisig (prezes Fundacji Pałac Gorzanów), Marek Chraniuk (prezes PKP), Marta Cugier i Grzegorz Stróżniak (zespół Lombard)
Data emisji: 14.03.2021
Godzina emisji: 11.08
kr