Przerażające oblicze stalkingu

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Przerażające oblicze stalkingu
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com/Rommel Canlas

Znany gdański wykładowca akademicki zawiadomił szpital, że jego była partnerka chce popełnić samobójstwo i właśnie pisze list pożegnalny. W efekcie kobieta trafiła na tydzień do szpitala psychiatrycznego. Informacja okazała się jednak fałszywa – była zemstą odrzuconego mężczyzny.


shutterstock podglądanie kobieta stalking 1200.jpg
Gdy zwykłe "odejdź" nie wystarczy. Jak działają stalkerzy?

W Polsce trudno jest skierować kogoś na przymusowe badania psychiatryczne, jednak w przypadku pani Beaty okazało się to banalnie proste. Sopocka bizneswoman przeżyła koszmar, spowodowany faktem, że jej były partner był stalkerem. Choć sprawa miała miejsce prawie rok temu, kobieta do dziś ma z tego powodu traumę. A sprawca jest bezkarny.


Posłuchaj

11:01
Uciekaj albo walcz (Reportaż w Trójce)
+
Dodaj do playlisty
+

– Pani Beata została przyjęta do szpitala psychiatrycznego w Gdańsku, gdzie dowieziono ją karetką wezwaną przez jej byłego partnera. Mężczyzna twierdził, że kobieta chciała wziąć leki w celach samobójczych i pisała list pożegnalny – opisuje sytuację na podstawie karty medycznej czynności ratunkowych Jędrzej Nowaczyk, zastępca dyrektora szpitala ds. lecznictwa.

Problem w tym, że kobieta była i jest zdrowa, a zawiadomienie jest okrutną zemstą jej byłego partnera, z którym się rozstała. Mężczyzna, znany gdański wykładowca psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, do dziś w różny sposób nęka panią Beatę. Poproszony o rozmowę przez reporterkę Polskiego Radia, odmówił: – Nie chcę i nie będę robił z tego sprawy medialnej – powiedział.

Tygodniowy pobyt w szpitalu był dla pani Beaty traumą. Tym większą, że nie było do niego żadnych podstaw poza fałszywym świadectwem odrzuconego mężczyzny. – Pozbawił mnie wolności na siedem dni. Obcy ludzie chodzili po moim domu, przeszukiwali go, przeszukiwali śmieci, sprawdzali, czy nie ma opakowań po lekach lub innych rzeczy wskazujących na to, że chcę sobie coś zrobić – opowiada kobieta.

Sprawa jest w prokuraturze. Izba dyscyplinarna Uniwersytetu Gdańskiego uznała, że to sprawa prywatna.


***

Tytuł reportażu: Uciekaj albo walcz
Autorka reportażu: Urszula Żółtowska-Tomaszewska
Data emisji: 03.03.2021
Godzina emisji: 17.45

pr

Polecane