Kaczyński ułatwia życie rządowi

Kaczyński ułatwia życie rządowi

Dodaj do playlisty

Józef Oleksy, polityk SLD i były premier, oceniając działania rządu powiedział, że Tusk znalazł język, którym może rozmawiać ze zwykłymi ludźmi. Udało się wytworzyć przekonanie o braku zagrożeń i panującym w kraju spokoju. Może to jednak być złudne odczucie.

Jego zdaniem Tusk powinien być zadowolony z tego, że ma za przeciwnika Jarosława Kaczyńskiego. - Jeżeli Jarosław Kaczyński swoje przywództwo będzie dalej ograniczał do rozdrapanego bólu, przez ten ból będzie patrzył na sprawy państwa i przyszłości, to zaszkodzi sam sobie – powiedział gość Michała Karnowskiego.

Zdaniem Oleksego, nie jest wykluczone, że SLD wkrótce stanie się pierwszą siłą opozycyjną i przeskoczy PiS w sondażach. Wtedy premier Tusk będzie musiał zmodyfikować swoje podejście do opozycji, bo już nie będzie tak łatwo. - Grzegorz Napieralski z pewnością nie będzie politykiem, niekontrolującym swoich działań i swojego otoczenia. Nie będzie ulegał radykalizmowi na słowa i emocje. To utrudni  rządowi zbywanie opozycji – powiedział.

Oleksy stwierdził, że Jarosław Kaczyński słusznie się oburzył za przypisanie mu przez TVN wypowiedzi, że nadejdą jeszcze czasy, kiedy prawdziwi Polacy dojdą do władzy.       - Jeśli tego nie powiedział, to znaczy, że używa się wszystkich metod żeby go zohydzić – dodał Oleksy. 

Gość "Salonu politycznego Trójki" nie przesądza, czy nowy ruch Janusza Palikota może stanowić zagrożenie dla Sojuszu. Jego zdaniem Palikot przegra, jeśli w krótkim czasie nie stworzy partii politycznej. Aby odnieść sukces, musi szybko w każdym powiecie zbudować komórkę swojej partii.  

Jego zdaniem Ryszard Kalisz pozostanie w SLD, ponieważ jest odpowiedzialnym i mądrym politykiem. Nie będzie podejmował decyzji pod wpływem emocji jak Leszek Miller, który odszedł kiedyś do Samoobrony i źle na tym wyszedł.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13.

(miro)