Romans biurowy, czemu nie?
2010-10-11, 09:10 | aktualizacja 2010-10-11, 09:10
W pracy romansuje już co trzeci Polak. Powód jest prosty. W spędzamy w niej więcej czasu niż w domu, a kolegę zza biurka znamy lepiej niż własnego męża.
Posłuchaj
Ponad połowa Polaków akceptuje biurowe romanse, a jedynie osiemnaście procent je zdecydowanie potępia. Najłatwiej o romans w branży reklamowej i medycznej.
Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” twierdzi, że romanse między pracownikami nie są niczym groźnym. - Niebezpieczny może być romans między przełożonym i pracownikiem. Może to popsuć atmosferę w biurze, bo pojawia się podejrzenie, że nie ma uczciwej konkurencji między pracownikami jeśli chodzi o awans - mówi.
Eksperci są zgodni, że romans w pracy to nie tylko sprawa prywatna między dwoma osobami. Każdy taki związek komplikuje życie, a po jego zakończeniu może utrudniać dalsze stosunki między byłymi kochankami. Iwona Wencel, właścicielka firmy jest zdania, że takie romanse szkodzą firmie. Najlepiej, żeby jedno z kochanków odeszło z pracy.
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz, seksuolog, twierdzi, że jeśli do romansu dochodzi między ludźmi wolnymi i jest wstępem do ich stałego związku, nie ma problemu. Jeżeli natomiast ktoś ma kochającą żonę czy męża i do tego dziecko, a przez romans wszytko się rozpada, to nie będziemy mieli dobrej atmosfery w pracy.
- Na wszystko trzeba popatrzeć przez kontekst. Wiadomo tylko, że romanse specjalnie w pracy nie pomagają. Wolałbym, żeby u mnie w pracy ludzie nie romansowali tylko zajmował się swoją pracą - tłumaczy. Dodaje jednak, że dorosłych ludzi nie można wychowywać i każdy ma prawo do swobodnego wyboru.
Andrzej Komorowski, seksuolog, psycholog i terapeuta nie jest zaskoczony tym, że ponad połowa Polaków akceptuje biurowe romanse. Sam w młodości zakochał się w koleżance w pracy i związek ten o mało nie zakończył się na ślubnym kobiercu. Pewne grupy są bardziej skłonne do tego typu zachowań, ponieważ pracują w nocy, a między pracownikami rodzą się silne związki emocjonalne.
- Ludzie są samotni i potrzebują rozmowy. Czasami potrzebują przyjaźni i bliskości - podaje kolejny powód. Jego zdaniem romanse nigdy nie pozostają bez skutków dla domu i dla otoczenia. Skutki w pracy to dezintegracja grupy, czasami pojawia się też niechciana ciąża. - Romans radzę szybko skończyć – mówi z naciskiem.
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku, tuż po godz. 12.00.
(miro)