"Zielone notatniki" – nieznane zapiski Leopolda Tyrmanda
2021-01-26, 17:01 | aktualizacja 2021-01-27, 09:01
Nieznane notatki Leopolda Tyrmanda z lat 1949-51 opublikowane na zakończenie roku poświęconego twórczości autora "Złego". "Zielone notatniki" zostały skonfiskowane przez Służbę Bezpieczeństwa ponad 50 lat temu w mieszkaniu jego żony. Co zawierają? Jakie były ich losy?
Dwa lata po wyjeździe Tyrmanda z Polski, Służba Bezpieczeństwa skonfiskowała należące do niego książki, czasopisma, listy, kartki pocztowe, kalendarzyki oraz dwa niepozorne, zapisane zielonym atramentem notatniki. To właśnie one okazały się wartościowym źródłem wiedzy o pisarzu.
– W "Zielonych notatnikach" znajdziemy fragmenty artykułów z gazet oraz informacje, które Tyrmand wycinał i przechowywał. Zapiski pełne są też notatek literackich, które służyły mu do rozbudowywania tekstów, które tworzył – mówi Dariusz Pachocki, pracownik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, redaktor naukowy "Zielonych notatników".
📢 Czy znacie Leopolda Tyrmanda❓ Ten bezkompromisowy publicysta był przysłowiową „solą w oku” komunistów 🕵. 🗓 📕 W...
Opublikowany przez Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej Piątek, 25 grudnia 2020
Dzienniki pełne przemyśleń
Prywatne notatki pisarza pokazują, co go frapowało i formowało. – Tyrmand bardzo wcześnie zrozumiał, jak wygląda świat, w którym żyje. Te notatniki to jego dziennik z czasów zarazy komunistycznej, która zalała Europę. Fascynuje mnie, jakie przemyślenia miał ten młody, zaledwie trzydziestoletni człowiek. Pod płaszczem nieopierzenia i kolorowych skarpetek, kryła się osoba o wielkim umyśle - dodaje Marcel Woźniak, autor książki "Tyrmand. Pisarz o białych oczach".
Posłuchaj
Miłość i kobiety
Tematem powracającym w notatnikach jest miłość i kobiety. – Okazuje się, że to one były największą zagadką w życiu Tyrmanda. Przemyślenia zawarte w jego tekstach, łączą się z tym, co możemy przeczytać w listach do Mrożka – dodaje Woźniak.
Wydanie "Zielonych notatników" zostało opracowanie na podstawie skanów. Oryginały zaginęły. – W IPN-ie pracownicy pokazali mi dowód przekazania notatników byłej żonie Tyrmanda. Barbara Hoff ich jednak nie posiada – uzupełnia Pachocki. – Historia Tyrmanda to nie tylko opowieść o tym, jak żył, gdzie był i co robił. To pytanie o to, kto go szukał i dlaczego nie mógł znaleźć. Z jakiego powodu ktoś zarekwirował notatniki? Czy niszcząc je, chciał zniszczyć pamięć o pisarzu? – Te pytania tworzą prawdziwą historię Tyrmanda – dodaje.
"Pierwsza wielka impreza jazzowa w Warszawie" – Tyrmand wspomina Jam Session 1955 / Polskie Radio
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Autorka relacji: Sylwia Zadrożna
Data emisji: 25.01.2021
Godzina emisji: 13.45
zch