♥️🇺🇸 pic.twitter.com/glJjqrDdEM
— KATY PERRY (@katyperry) January 20, 2021
Plejada gwiazd na inauguracji Bidena
2021-01-20, 13:01 | aktualizacja 2021-01-21, 17:01
Od księżniczki popu Jennifer Lopez, przez legendarnego rockmana Bruce’a Springsteena, po gwiazdora country Gartha Brooksa. Z nazwisk artystów, którzy swoim występem uświetnią inaugurację prezydentury Joe Bidena, można ułożyć program niezłego muzycznego festiwalu.
Podczas ceremonii zaprzysiężenia 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych na placu przed Kapitolem wyjątkowo, ze względu na pandemię koronawirusa, nie zgromadzi się wielotysięczny tłum. O godną oprawę uroczystości zaplanowanych na ten dzień zadba za to liczna grupa gwiazd muzyki.
Lady Gaga na start
Zaszczytu odśpiewania hymnu Stanów Zjednoczonych przed obliczem nowego prezydenta dostąpi w tym roku Lady Gaga. Gwiazda popu zapewne bez trudu sprosta temu wyzwaniu – wszak już 5 lat temu, podczas finału Super Bowl, pokazała, że potrafi w porywający sposób wykonać pieśń o gwiaździstym sztandarze.
Na inauguracyjnej ceremonii pojawi się też Jennifer Lopez. Latynoska wokalistka da minikoncert, którego repertuar na razie owiany jest mgłą tajemnicy.
Jennifer Lopez podczas prób przed koncertem w Waszyngtonie. Foto: Zuma Press / Forum / Carol Guzy
Celebracja w gwiazdorskiej obsadzie
Prawdziwa plejada gwiazd sceny muzycznej rozbłyśnie w wieczornym programie "Celebrating America", którego gospodarzem będzie aktor Tom Hanks. Wśród gości wymieniani są Bruce Springsteen, Jon Bon Jovi oraz John Legend – czyli wokaliści znani z sympatii do Bidena, wspierający go podczas kampanii prezydenckiej.
Scenę country reprezentować będą Garth Brooks oraz duet Tim McGraw & Tyler Hubbard. Ten pierwszy ma na koncie występy dla wszystkich amerykańskich prezydentów od czasów Jimmy’ego Cartera, z wyjątkiem Ronalda Reagana. Twierdzi, że to jego obywatelski obowiązek. McGraw z Hubbardem zaśpiewają wspólnie piosenkę pod tytułem "Undivided" ("Niepodzieleni"), nawiązującym do hasła głoszonego w kampanii wyborczej przez kandydata Demokratów. "Ten utwór mówi jednak bardziej o społecznym kontrakcie, jaki zawieramy między sobą. Nie chodzi o politykę, ale o to, jak powinniśmy się nawzajem traktować" – tłumaczy Hubbard.
Katy Perry pochwaliła się kolekcją "patriotycznych" mikrofonów. Źródło: Twitter
Kolejny duet, Justin Timberlake i Ant Clemons, również przygotował okolicznościowy utwór. Jego tytuł "Better Days" ("Lepsze dni"), w oczywisty sposób wyraża nadzieje, jakie wielu Amerykanów wiąże z nadchodzącą prezydenturą Bidena. W programie zobaczymy też kobiece gwiazdy sceny pop, takie jak Katy Perry, która na wieść o zaproszeniu wrzuciła na Twittera zdjęcie z zestawem mikrofonów w patriotycznych barwach, oraz Demi Lovato, która poproszona o występ "zaniemówiła".
Fanów rocka zainteresują z pewnością występy grupy Foo Fighters, lada dzień wydającej nowy album, a także reaktywowanych specjalnie na tę okazję The New Radicals, którzy odkurzą swój największy (i jedyny) przebój "You Get What You Give".
Show "Celebrating America" rozpocznie się o 20:30 miejscowego czasu (1:30 w nocy czasu polskiego) i potrwa półtorej godziny. Będzie transmitowany przez wiele amerykańskich stacji telewizyjnych oraz m.in. na Facebooku, YouTubie i Twitterze.
I’m SO honored to announce that I will be joining @JoeBiden & @KamalaHarris for their special event, “Celebrating America” on January 20th at 8:30pm ET/PT ❤️🤍💙 I was left speechless when I was asked to perform! Tune in with various tv networks & live streaming services 🇺🇸 pic.twitter.com/YiYmQ43M51
— Demi Lovato (@ddlovato) January 13, 2021
Demi Lovato aż zaniemówiła z wrażenia, gdy poproszono ją o występ. Źródło: Twitter
Duma i sława
Wzięcie udziału w koncercie inauguracyjnym nowego prezydenta to dla jednych artystów zaszczyt, dla innych obywatelski obowiązek. Nie można jednak zapominać o promocyjnej stronie takiego wydarzenia. Możliwość pokazania się na ekranach telewizorów dziesiątek milionów Amerykanów jest nie lada gratką, nie tylko w czasach koncertowej posuchy, wymuszonej przez pandemię.
Lista wykonawców, którzy skorzystali z takiej szansy, jest długa i sięga co najmniej czasów zaprzysiężenia Johna Kennedy’ego na 35. prezydenta USA w 1961 roku. Swoim występem uświetnił je sam Nat King Cole. 8 lat później, gdy przywództwo państwa obejmował Richard Nixon, na scenie pojawił się m.in. legendarny James Brown.
Imponującą oprawę muzyczną miało zaprzysiężenie Jimmy’ego Cartera w 1977 roku. Zadbały o to panie: Aretha Franklin, Linda Ronstadt i Loretta Lynn. Ronaldowi Reaganowi w 1985 roku zaśpiewał zespół Beach Boys, a jego następcy, George’owi Bushowi, rhythmandbluesowa diwa Anita Baker.
"Na bogato" zaczynał swą prezydenturę w 1993 roku Bill Clinton. Przebój "We Are The World" zaśpiewali wówczas wspólnie Michael Jackson, Stevie Wonder, Kenny Rogers i Diana Ross. Na scenie gościły również takie legendy jak Aretha Franklin, Bob Dylan, Ray Charles oraz grupa Fletwood Mac, która specjalnie na tę okazję zebrała się w najlepszym składzie z lat 70. m
Z XXI-wiecznych ceremonii inauguracyjnych warto wspomnieć tę z 2009 roku, gdy prezydenturę obejmował Barack Obama. Wystąpiły wówczas takie gwiazdy jak U2, Beyonce, Aretha Franklin oraz duet Bruce Springsteen & Pete Seeger, którym towarzyszył chór gospel. Niewiele gorzej było podczas rozpoczęcia kolejnej kadencji Obamy – na liście artystów, którzy świętowali wraz z nim, znaleźć można m.in. takie nazwiska jak Alicia Keys, Stevie Wonder, Kelly Clarkson, Jennifer Hudson oraz James Taylor.
kc