Artur Rojek i jego pierwszy solowy album. Obejrzyj koncert!
2021-01-17, 20:01 | aktualizacja 2021-01-19, 14:01
Dwa lata musiały minąć od rozstania z zespołem Myslovitz, zanim w kwietniu 2014 roku Artur Rojek wydał swoją pierwszą solową płytę "Składam się z ciągłych powtórzeń". Album błyskawicznie pokrył się platyną, czyli sprzedał w co najmniej 30. tys. egzemplarzy. 7 września 2014 roku artysta zaprezentował na żywo w Trójce materiał z tego krążka. Ponad sześć lat później przypomnieliśmy ten znakomity koncert.
Artur Rojek to kompozytor, autor tekstów, wokalista, promotor. Współtwórca i lider zespołu Myslovitz, z którym wydał dziewięć albumów, a także założyciel i lider grupy Lenny Valentino. Pomysłodawca i dyrektor artystyczny OFF Festiwalu, współpracował ponadto m.in. z Katarzyną Nosowską, Smolikiem i Pustkami. Mimo tylu zajęć znalazł czas na przygotowanie pierwszego w pełni solowego albumu.
Po odejściu z Myslovitz, w którym spędził sporą część swojego życia, Artur miał więcej czasu dla siebie niż kiedykolwiek wcześniej. Dużo podróżował po świecie, ale i po swoim mieście. Odwiedzał miejsca, w których kiedyś był, w których coś czuł, kogoś kochał, czegoś się bał, oraz takie, w których mógł być, ale nie był wcale lub był nie do końca, niezupełnie, niewyraźnie.
Polskie Radio/💥 #KoncertwTrójce | Artur Rojek💥
W kwietniu 2014 roku ukazał się debiutancki, solowy album Rojka "Składam się z samych powtórzeń". – Nagrał bardzo osobisty album, ale to nie jest jego prywatna historia, to nie jego życiorys. To jego życie potencjalne. Alternatywne, ale niespełnione. To rozmowa z duchami, z bytami, których nie było. "Składam się z ciągłych powtórzeń" może być płytą o rutynie codzienności, ale może też być opowieścią o tym, jak wiele od nas zależy i jak łatwo z tego rezygnujemy. Może niepotrzebnie? – zastanawiają się wydawcy albumu.
Posłuchaj
Jak "Składam się z ciągłych powtórzeń" brzmi na żywo, słuchacze Trójki przekonali się na początku września 2014 roku. Teraz z wielką przyjemnością przypomnieliśmy ten znakomity występ Artura Rojka w Studiu im. Agnieszki Osieckiej.
ei/pr