Parkowe biegi na orientację: rodzinna rozrywka w czasach zarazy
2020-10-23, 14:10 | aktualizacja 2020-10-24, 19:10
Aktywność i zachowanie dobrej kondycji fizycznej wydatnie zwiększają szanse na uniknięcie koronawirusa lub przejście go w sposób bezobjawowy. To jeden z powodów, dla którego ograniczenia związane z pandemią nie wykluczają możliwości ruchu na świeżym powietrzu.
Rodzinne spacery mogą się wreszcie znudzić, a nie wszyscy też są przecież wielbicielami biegania. Pojawiają się więc różne propozycje urozmaicające odpoczynek na świeżym powietrzu. Jedną z nich jest parkowy bieg na orientację.
Posłuchaj
– To taki bieg na orientację, z tą różnicą, że niekoniecznie trzeba biegać. Uczestnicy na starcie otrzymują mapę z zaznaczonymi miejscami, do których trzeba dotrzeć, a tam odnajdują punkty kontrolne, na których muszą potwierdzić swoją obecność – tłumaczy Wojciech Suchy, organizator gier parkowych na orientacje w Trójmieście.
Po potwierdzeniu wszystkich punktów kontrolnych uczestnik dobiega/dochodzi na metę, gdzie może sprawdzić osiągnięty wynik. Ponieważ w czasie takich gier stosowany jest zbliżeniowy elektroniczny system SPORTident (chip - karta startowa, którą otrzymuje każdy zawodnik przed startem. Zapisywane są w niej informacje o czasie i numerze kodowym stacji, którą się podbiło), zachowane są pandemiczne wymogi bezpieczeństwa.
– Parkowe biegi wywodzą się z poważnej dyscypliny, jaką są biegi na orientację. Jednak my chcemy pokazać jej rekreacyjną, zabawową formułę. Traktujemy ją jako spacer, pretekst do wyjścia z domu sprzed komputera, by aktywnie spędzić czas – mówi pan Wojciech.
Obok wersji indywidualnej jest również wersja rodzinna, w której można wziąć udział większą grupą. Nie ma też ograniczeń wiekowych, a celem nadrzędnym są aktywność oraz dobra zabawa.
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Autor: Piotr Łodej
Gość: Wojciech Suchy (organizator biegów na orientację w Trójmieście)
Data emisji: 23.10.2020
Godzina emisji: 13.45
pr