Impuls do przemian
2010-08-31, 17:08 | aktualizacja 2010-08-31, 17:08
Zdaniem Jacka Kucharczyka, dyrektora Instytutu Spraw Publicznych, powstanie "Solidarności" zmieniło nie tylko Europę, ale i cały świat.
Posłuchaj
"Solidarność", która powstała w 1980 zmieniła Europę. Ta teza jest nam miła, ale czy prawdziwa? O tym dyskutowali goście „Pulsu Europy”: Henryk Wujec, były poseł , lider pierwszej "Solidarności" i Jacek Kucharczyk , dyrektor Instytutu Spraw Publicznych.
Zdaniem Kucharczyka powstanie Solidarności to jedna z tych rzeczy, z której Polacy mogą być naprawdę dumni. Bez popadania w megalomanię, można stwierdzić, że tamte wydarzenia zmieniły bieg dziejów. - Bez Solidarności nie byłoby pierestrojki, nie byłoby przemian, nie byłoby obalenia Muru Berlińskiego, łącznie z obaleniem apartheidu w południowej Afryce – stwierdził. Zdaniem Jacka Kucharczyka hasłem najlepiej oddającym ducha „Solidarności” sprzed 30 lat jest : „walka bez przemocy”. Dla Henryka Wujca takim hasłem jest „godność”. Lider pierwszej „Solidarności” wspominał o odzyskaniu poczucia, że ma się wpływ na los swojego kraju.
Czy można było w negocjacjach ze stroną rządową osiągnąć więcej? – Oczywiście można byłoby żądać niepodległości, ale to byłaby głupota – stwierdził Wujec. Jego zdaniem związkowcy osiągnęli maksimum tego , co było możliwe. Stworzenie związków zawodowych teoretycznie nie godziło w ustrój, było zgodne z ideologią. Był to genialny wytrych na ustrój, na który strona rządowa nie mogła znaleźć odpowiedniej broni.