Metafizyka codzienności Leśmiana
Udramatyzowane i udynamicznione ballady romantyczne - to prawdziwa poezja Bolesława Leśmiana.
Foto: Glow Images/East News
Dodaj do playlisty
Na rynku pojawiła się właśnie niezwykła pozycja, której od dawna brakowało w księgarniach: pierwszy tom utworów zebranych wielkiego, nieco zapomnianego polskiego poety - Bolesława Leśmiana. Z prof. Jackiem Trznadlem, najwybitniejszym znawcą twórczości Leśmiana, rozmawiał w „Klubie Trójki” Dariusz Bugalski.
Wiersze tego poety są bardzo proste, melodyjne, wymagają od odbiorców jedynie wrażliwości. Są tak naprawdę udramatyzowanymi, zdynamizowanymi balladami romantycznymi, pełnymi humoru, groteski. Opowiadają w konkretny sposób metafizyczne historie. Profesor podkreśla, że Leśmian jest twórcą niezwykłym na tle poetów polskich. W swojej twórczość uciekał od wpływu historii, realizował się raczej w wymiarach filozoficzno-metafizycznym i psychologicznym.
W twórczości Leśmiana przewijają się trzy główne tematy, obsesje, związane z ciężką dolą człowieka. Twórca traktuje je w sposób szczery, mierzy się z prawdą, nawet gdyby była ona okrutna. Człowiek oddalił się od przyrody, zapominał o swojej dwoistej naturze. „Ludzie - mgły, ludzie - jaskry i ludzie - jabłonie, Rozwidnijcie się w słońcu, boć na pewno płonie!” – pisze w wierszu „Łąka”. W wielu utworach przewija się również konstatacja, że Bóg nie może zapewnić człowiekowi szczęście."Zrób tak, Boże - szepnęłam - by w nieb Twoich krasie Wszystko było tak samo, jak tam - w Czarnolasie!" - prosi Urszulka Kochanowska po przybyciu do Nieba. Człowiek nie może pokładać nadziei w Bogu. Istnienie człowieka skierowane jest ku śmierci, wypełnione jest dręczącym poczuciem śmiertelności. Ulgę w tym cierpieniu mogą przynieść nam tylko inni ludzie.