Piotrkowscy kupcy nie zgadzają się na podwyżki opłat. Trwają protesty
2020-09-03, 07:09 | aktualizacja 2020-09-03, 15:09
Ten protest trwa już od kilku miesięcy. Kupcy z najstarszego targowiska w Piotrkowie Trybunalskim, tzw. Hali, nie zgadzają się na podwyżki opłat. Dodatkowo obawiają się, że, jak głoszą ostatnio niepotwierdzone informacje, targowisko zostanie przeniesione w inne miejsce lub w ogóle zlikwidowane.
Oliwy do ognia dolało pismo warszawskiej Ogólnopolskiej Federacji Kupców, skierowane do prezydenta Piotrkowa, które mówi o możliwości przeniesienia się kupców w inne miejsce. – Nikt z nas do żadnej federacji nie należał, nie należy i nie będzie należał. To jakaś federacja z Warszawy, która nie ma kompletnie pojęcia o tym, co tutaj się dzieje – denerwuje się Tomasz Kowalewski, lider protestu piotrkowskich kupców.
Posłuchaj
Autor pisma, Jerzy Romański, prezes Ogólnopolskiej Federacji Kupców, argumentuje, że mieszkańcom okolicznych bloków targowisko przeszkadza: skarżą się na hałas, nadmierny ruch, brak miejsc do parkowania. I zaczął już rozmowy z właścicielami rozległego terenu, gdzie od lat w soboty i niedziele funkcjonuje bazar i giełda samochodowa. Tam mogłoby powstać nowoczesne targowisko. Piotrkowscy kupcy tym pomysłem są oburzeni.
***
Tytuł audycji: Do Trójki zaprasza Michał Kirmuć
Autorka materiału reporterskiego: Monika Gosławska
Data emisji: 3.09.2020
Godzina emisji: 6.47
pr/kr