Bieganie na orientację w czasach pandemii

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Bieganie na orientację w czasach pandemii
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com/Sander van der Werf

Bieganie z mapą w ręku jest świetnym sposobem na trening, zarówno ciała, jak i umysłu. Wydawałoby się, że teraz, w dobie pandemii koronawirusa, ten rodzaj aktywności, przeżywać będzie okres prosperity. Czy tak faktycznie jest?

Posłuchaj

Bieganie na orientację po "Trasach na Czasy Zarazy" (Biegam, bo lubię/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

– Moim zdaniem takie czasy były zawsze, ale teraz to sobie uświadomiliśmy. Zakładając, że mamy ochotę pobiegać i ktoś jest bardzo przywiązany do tego, by stosować się do przepisów, to istnieje możliwość poruszania się w żwawym tempie bez "kagańca" na twarzy w lasach, na łąkach. Jeżeli już biegamy w terenie, to fajnie byłoby robić to nie tylko po to, by wyklepać kilka kilometrów, ale i po to, by mieć z tego dodatkową przyjemność. Tu pojawiają się biegi na orientację. Przez cały okres pandemii trasy są przygotowane. Gdy zniknęła możliwość rozgrywania zawodów, grupowych treningów, doszliśmy do wniosku, że nie jest to powód, by przestać biegać z mapą. W ten sposób powstał ruch "Trasy na Czasy Zarazy".

***

Tytuł audycji: Biegam, bo lubię
Prowadzą: Krzysztof Łoniewski
Gość: Igor Błachut (dziennikarz sportowy)
Data emisji: 21.05.2020 
Godzina emisji: 17.22

ml

Polecane