Trójka|Zapraszamy do Trójki - ranek
Maseczka czy przyłbica – co lepiej chroni przed wirusem?
2020-04-24, 07:04 | aktualizacja 2020-04-24, 20:04
Od 16 kwietnia, jak już wychodzimy z domu, to tylko w maseczce. We wczorajszej popołudniowej audycji "Zapraszamy do Trójki" jeden z naszych Słuchaczy zadał nam pytanie, czy można zastąpić ją przyłbicą. Czy przyłbica chroni lepiej przed wirusem? Rozwiewamy wątpliwości.
Posłuchaj
Na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia czytamy: "Każda osoba w miejscu publicznym musi nosić maseczkę, szalik czy chustkę, która zakryje zarówno usta, jak i nos.". Ponadto, zgodnie z ustawą o ruchu drogowym, w przypadku kierowców motocykli może być to również kask. A mimo to na ulicach widzimy coraz więcej osób w przyłbicach, które na pewno są wygodniejsze, ale czy bezpieczniejsze?
– Maseczka trochę chroni przed ciśnieniem bioareozolu, którym jest wirus. Jeżeli będziemy w odległości dwóch metrów, wirus po metrze spadnie. Natomiast jeżeli przyłbica chroni, to chroni jeszcze mniej. Wirus potrafi się przedostać dołem lub górą przyłbicy – wyjaśnia prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.
– Do codziennego użytku, na ulicy, w sklepie, na poczcie wystarczą maseczki. Przyłbice są głównie dla pracowników medycznych, bo te zabezpieczają twarz pielęgniarki czy lekarza przed pluciem, czy kaszlem – dodaje Grażyna Cholewińska-Szymańska, konsultantka w dziedzinie chorób zakaźnych w województwie mazowieckim.
Przyłbice dla medyków, ale czy tylko?
Kto jeszcze, oprócz pracowników służby zdrowia, może używać przyłbicy? Przyłbice są zalecane w sytuacji, gdy siedzimy na kasie czy rozmawiamy z klientem na stanowisku usługowym, mając poliwęglanową przyłbicę na głowie, a do tego kolejną ściankę z pleksi – wyjaśnia dr Michał Sutkowski.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki – ranek
Prowadzi: Piotr Łodej
Autorka materiału reporterskiego: Justyna Godz
Data emisji: 24.04.2020
Godzina emisji: 7.16
kr