"Skrywane", czyli czas przemian w cieniu Czarnej Śmierci

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Skrywane", czyli czas przemian w cieniu Czarnej Śmierci
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com/matrioshka

– Mamy do czynienia z książką, która przewidziała to, co się wokół nas właśnie dzieje, przynajmniej w sensie metaforycznym. Rzecz dzieje się bowiem ponad 500 lat temu. To też czasy wielkiego zamętu, przełomu i zarazy – mówi Mariusz Cieślik.

Posłuchaj

"Skrywane", czyli paralele współczesności z przeszłością (Przodownicy lektury)
+
Dodaj do playlisty
+

"Skrywane" Mivhała Komara "Skrywane" Mivhała Komara

"Skrywane" jest odkrywcze. "Nieskończona prostota", "rozkosz pychy", "sprytna wiara", zwarcia antonimów, przyciąganie przeciwieństw, ich wzajemne przeistoczenia są źrenicą tego oka na świat, które Michał Komar nam tu otwiera.

Wewnętrzny rytm tej prozy, potoczny i wyszukany zarazem, dialogowy i precyzyjny, dyskretny, lecz sugestywny, wciąga czytelnika niepostrzeżenie w tę opowieść o państwie i papiestwie, Rzeczypospolitej i Kościele, Polsce i Europie. Ale wszystkie określenia ogólne, których w nocie trudno uniknąć, muszą zostać zawieszone, kiedy przeczyta się pierwsze kartki tej powieści, ponieważ opowiada ją osoba z krwi i kości, absolutnie indywidualna i konkretna w swoim doświadczeniu świata, które pisarz przejrzyście uobecnia w jej mowie szczególnej. I tak jest ze wszystkimi postaciami tej powieści – pulsują one w czytaniu, ponieważ poprzez nie widzimy na nowo tamten renesansowy świat potężnych osobowości i misternych intryg, wyrafinowanych umysłów i zwyrodniałych pragnień, mistycznych nawiedzeń i politykierskich manipulacji. Świat rozległych przestrzeni i przemienionego czasu, z którego przychodzimy i który ciągle jest w nas.

***

Tytuł audycji: Przodownicy lektury
Prowadzi: Mariusz Cieślik
Data emisji: 15.04.2020
Godzina emisji: 11.28

mat. prasowe/ml/kr

Polecane