Siesta
2010-07-04, 18:07 | aktualizacja 2010-07-04, 18:07
Herbie Hancock feat Pink, Seal, India Arie, Omou Sangare & Konono: Imagine z Imagine Project – Hancock Music 2010
Herbie Hancock feat. Ceu: Tempo De Amor z Imagine Project – Hancock Music 2010
Caetano Veloso: Come As You Are z A Foreign Sound – Universal Music 2004
Luciana Souza: When We Dance z The New Bossa Nova – Universal 2007
Lee Ritenour feat. Michael Mc Donald: Every Little Thing She Does Is Magic z Rit’s House – GRP 2002
Katia Labeque feat. Sting: Moon Over Bourbon Street z Shape Of MY Heart – KML 2009
Wynton Marsalis: Black Bottom Stomp z Mr Jelly Lord – Sony 1999
Herbie Hancock feat. Tinariwen, K’Naan & Los Lobos: Tamatant Kilay / Exodus z Imagine Project – Hancock Music 2010
Herbie Hancock feat Pink & John Legend: Don’t Give Up z Imagine Project – Hancock Music 2010
Herbie Hancock feat Juanes: La Tierra z Imagine Project – Hancock Music 2010
Lila Downs w. Raul Midon: Black Magic Woman z Shake Away – Manhattan 2008
Arturo Sandoval: Suavito z Danzon – GRP 1994
Herbie Hancock feat. K.S Chithra, Chaka Khan, Anoushka Shankar & Wayne Shorter: The Song Goes On z Imagine Project – Hancock Music 2010
Sa Dingding: Holy Incense z Alive - Wrasse Records / Universal 2007
Tania Saleh: L'Jilou L'Jadidou z Tania Saleh - Elefteriades Productions
Pat Metheny: It’s Just Talk z Still Life (Talking) – Nonesuch 2006
"Zapraszam na dwie godziny niezobowiązującej, niczym nie skrępowanej muzyki przyjaznej człowiekowi..." mówi od trzech lat Marcin Kydryński w każdą trójkową niedzielę. Siesta to zestawienie pozornie nieprzystających do siebie utworów, pomieszanie gatunków, żonglerka konwencją. Od Van Halen po Wolfganga Amadeusa Mozarta, od Duke'a Ellingtona po Johna Zorna, od muzyki filmowej najwyższej próby po ludowych artystów z odległych krajów. Siesta to próba odnalezienia wspólnego kręgosłupa dla tych, tak odmiennych estetyk. Z całą pewnością mimo tego bogactwa różnorodności Siestą rządzi niepodzielnie jedno prawo: "starannie unikam muzyki, która mi się nie podoba" - mówi Marcin. To zatem szerokie spektrum jego prywatnego gustu, bez żadnych zobowiązań. Fakt, "postać z pierwszych stron gazet muzycznych wydała nowy album - nie robi na mnie większego wrażenia" - mówi Marcin. - A jednocześnie jeśli Richard Bona wystąpi gościnnie na jakims efemerycznym projekcie - to potrafi być powodem do wielkiego świętowania.
Stąd też stałe kąciki z ulubieńcami Marcina: Odrobina Patologii - z rzadkimi nagraniami Pata Metheny, Ella Co Niedziella - z głosem Elli Fitzgerald, czy Stingowy Kwadrans - wiadomo. W roku 2006 poszerzone o Kącik Mozartowski ("nie jestem znawcą - lecz entuzjastą, może uda mi się tym entuzjazmem zarazić parę osób...").
Słuchacze Siesty odnajdują się w najdalszych zakątkach globu: w Australii, USA, Kanadzie, Kamerunie, Chinach a nawet w Arabii Saudyjskiej.
Siesta doczekała się swojego wydania płytowego (ponad 10.000 sprzedanych egzemplarzy!).