Paweł Sołtys poza strefą komfortu
2019-09-18, 11:09 | aktualizacja 2019-09-18, 14:09
Paweł Sołtys to, jak zauważa Mariusz Cieślik, pisarz na wskroś warszawski. Autor "Mikrotyków" do tej pory umieszczał swoich bohaterów na stołecznych podwórkach, ulicach i dworcach. Tym razem postanowił osadzić ich gdzieś jeszcze – w wymyślonym miasteczku Niedynek gdzieś w Małopolsce.
Posłuchaj
!["Nieradość" Paweł Sołtys, wyd. Czarne](http://static.prsa.pl/images/b37532f6-ffe4-4237-b283-a0fb4af6b464.jpg)
– Pisząc tę książkę, założyłem, że - jak mawiają coachowie - chcę wyjść ze strefy komfortu – żartuje nasz gość. – Najprościej jest pisać o tym, co się dobrze zna, osadzać akcję opowiadań w miejscach, które naturalnie przychodzą na myśl. Wyzwaniem, które sobie postawiłem, było spróbować przenieść się w przestrzeni i w czasie, bo akcja trwa głównie w latach 50. Chciałem sprawdzić, czy potrafię stworzyć świat, który nie będzie podobny do tego, jaki znam ze swojego życia – dodaje.
Czy Paweł Sołtys ma coś wspólnego z Bohumilem Hrabalem? Czy, według niego, da się utrzymać z literatury? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Przodownicy lektury
Prowadzi: Mariusz Cieślik
Gość: Pawel Sołtys (Pablopavo)
Data emisji: 18.09.2019
Godzina emisji: 11.39
kr/mat. promocyjne