Rzeź Wołyńska. Czy tragedii można było zapobiec?
2019-07-10, 00:07 | aktualizacja 2019-07-11, 11:07
– Ukraińców interesowało jedno, czyli całkowita rezygnacja i wyrzeczenie się Wołynia i Galicji Wschodniej przez Polaków – mówił w audycji Piotr Zychowicz, autor książki "Wołyń zdradzony".
Posłuchaj
W latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ukraińscy nacjonaliści wymordowali 100 tysięcy Polaków. Do zbrodni tej posłużyły im głównie prymitywne narzędzia rolnicze – siekiery, widły i cepy. Gdzie wtedy była Armia Krajowa? Gdzie było Polskie Państwo Podziemne? Dlaczego nic nie zrobiono, by ratować polską ludność cywilną? Dlaczego Wołyniacy konali w osamotnieniu?
Piotr Zychowicz udziela na te pytania szokującej odpowiedzi. Armia Krajowa zlekceważyła banderowskie zagrożenie, zignorowała liczne ostrzeżenia o nadciągającym niebezpieczeństwie. Wszystkie wysiłki skupiła bowiem na szykowaniu przyszłego powstania – operacji "Burza". Dowódcy AK nie chcieli walczyć z UPA, by nie "trwonić" sił potrzebnych im do walki z Niemcami. Do końca wierzyli, że z banderowcami uda się dogadać. Gdy Polskie Państwo Podziemie podjęło wreszcie interwencję, była ona tragicznie spóźniona i niewystarczająca.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji, w której ponadto:
- felieton prof. Michała Kopczyńskiego o historii lodu;
- Dzieje się historia: "Templariusz na wojnie 1120-1312" Paula Hilla;
- Też przeczytajcie: Wojciech Stanisławski poleca książkę "Historia nie dla idiotów" prof. Andrzeja Nowaka;
- kalendarium historyczne;
- cykl "Sto lat temu".
***
Tytuł audycji: Historie jak z książki
Prowadzi: Marek Stremecki
Gość: Piotr Zychowicz (historyk)
Data emisji: 9.07.2019
Godzina emisji: 23.09
mat. prasowe/kw/mk