Krew, pot i łzy, czyli wyznania basisty

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Krew, pot i łzy, czyli wyznania basisty
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com/Maja Argakijeva

Z okazji nadchodzącego występu Stanleya Clarke'a na festiwalu Warsaw Summer Jazz Days w Warszawie, w tym wydaniu audycji poruszamy temat instrumentów tej legendy światowego jazzu, czyli kontrabasu oraz gitary basowej.

TytułNauka słuchania 03.07.2019 11:30
ProwadzącyMichał Margański
Opis

O blaskach i cieniach grania na kontrabasie i gitarze basowej rozmawiamy z Wojtkiem Mazolewskim. Jak to jest, gdy granie na bardzo grubych strunach powoduje ból, a nawet krwawienie?

– Zależy, jakie ma się struny. Są struny jelitowe, jak w kontrabasie, albo struny do gitary basowej powlekane nylonem. Wtedy nie sieją takiego spustoszenia na opuszkach palców. Ale w naturalnej, zwykłej basówce, klasycznym fenderze, zazwyczaj zakłada się struny z twardą, bardzo chropowatą owijką. Palce się przyzwyczajają i naturalnym jest, że prawie każdy basista ma tzw. odciski – tłumaczy muzyk.

Czy niezmordowanym basistom znikają linie papilarne? Kto jeszcze zagra na festiwalu Warsaw Summer Jazz Days? Tego dowiedzą się Państwo, słuchając dołączonego nagrania.

GościeWojtek Mazolewski
Playlista
Tagi

Polecane