Co dzieje się ze światłem, gdy wyłączymy latarkę?

 – Tak, te fotony nadal będą się przemieszczać. Światło porusza się tak strasznie szybko, że w zasadzie nie zauważamy tego efektu. Jeżeli patrzymy na jakiś obiekt, który jest szczególnie daleki, my go widzimy, ale tak naprawdę nie wiemy, czy on tam jeszcze jest. Fotony, które on kiedyś wysłał, dopiero do nas dolatują. Co prawda, światło porusza się bardzo szybko, ale jednak ze skończoną prędkością, obserwujemy rzeczy nie takimi, jakimi są teraz, tylko jakimi były wtedy, gdyby wysłały te fotony. W skrócie, np. patrząc na Księżyc, widzimy go sprzed sekundy, dlatego że odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem jest z grubsza taka, jaką światło pokonuje w ciągu jednej sekundy. Oznacza to, że kiedy patrzymy na Księżyc, do naszego oka wpadają fotony, które Księżyc wysłał sekundę temu – tłumaczy dr Rożek.