"Art Pop" przy Myśliwieckiej, czyli Mika Urbaniak i Victor Davies w Trójce
2019-06-16, 20:06 | aktualizacja 2019-06-21, 21:06
Wydany w maju tego roku album "Art Pop" Miki Urbaniak i Victora Daviesa to nowa odsłona popularnych, znanych wszystkim utworów zinterpretowanych jednak w zaskakujący, nierzadko bardzo odważny sposób.
Posłuchaj
Na transmisję premierowego koncertu polsko-amerykańskiego duetu z Muzycznego Studia im. Agnieszki Osieckiej radiowa Trójka zaprosiła w niedzielę (16.06) o godz. 19.05.
W muzycznym związku Miki Urbaniak i Victora Daviesa od zawsze istniał podział obowiązków. Mika była artystką, a Victor odpowiadał za produkcję muzyczną. Podczas pracy nad albumem "Art Pop", który ukazał się 10 maja, role się zmieniły. Najpierw Mika Urbaniak wystąpiła z Quincym Jonesem i jego big bandem, a potem Mika i Victor spotkali się z geniuszem i chłonęli jego fascynujące opowieści, m.in. o współpracy z Frankiem Sinatrą i Michaelem Jacksonem. Wreszcie zaprezentowali mu pierwszy (i jedyny wówczas) utwór zaśpiewany w duecie. A Quincy zapytał, czy kiedykolwiek myśleli o stworzeniu całego albumu zaśpiewanego na dwa głosy. Muzycy ze zdziwieniem odpowiedzieli, że nigdy nie przeszło im to nawet przez myśl. Co Mistrz skwitował słowami: "Jesteście szaleni. Zróbcie to. Zróbcie to jak najszybciej".
Płyta, która została zainspirowana tą rozmową, nawiązuje zarówno do sztuki, jak i muzyki. W książeczce do albumu można obejrzeć neoimpresjonistyczne obrazy Victora Daviesa, które idealnie komponują się z mocnym brzmieniem krążka. A składają się na niego popularne utwory z różnych gatunków muzyki – w unikatowych interpretacjach Miki i Victora. "Art Pop" to twórcze poszukiwanie nowych brzmień i fascynująca mieszanka soulu, rapu, funku i elektroniki. Dzięki temu piosenki Prince'a, Stereophonics, Rihanny, Kings Of Leon, Guns N' Roses i innych gigantów muzyki nabrały – dzięki Mice i Victorowi – nowych znaczeń, zyskały drugie życie i energię.
O tym, jak ten repertuar zabrzmi na żywo, można się było przekonać w Muzycznym Studiu im. Agnieszki Osieckiej lub słuchając Programu 3 Polskiego Radia.
(mat. prasowe)