Siostra Michaela Rak: trzeba być dla człowieka w potrzebie
2019-04-19, 13:04 | aktualizacja 2019-05-17, 20:05
W 2008 roku przeprowadziła się do Wilna i podjęła się niemal niewykonalnego zadania budowy pierwszego i jedynego, jak do tej pory, stacjonarnego hospicjum na Litwie.
Posłuchaj
Mimo wielu przeciwieństw losu, siostra Michaela Rak stworzyła miejsce, gdzie ciężko chorzy ludzie mogą spędzić swoje ostatnie chwile w komfortowych warunkach, otoczeni najlepszą opieką. Jej życie i praca są dowodem na to, że niemożliwe staje się możliwe.
– Patrząc wstecz, mogę powiedzieć: "Boże, dziękuję Ci za tę chwilę, w której trafiłam w misję hospicyjną". To wszystko konsoliduje się gdzieś w moim wyborze życia zakonnego. Nigdy nie chciałam być siostrą zakonną, uciekałam od tego. Jako dziecko chciałam podążać tą droga, ale później byłam zwykłą dziewczyną w zwykłym środowisku. Marzyłam o tym, by skończyć szkołę, studia, założyć rodzinę i było coś przedziwnego w tym, że zawsze byłam otwarta na takie prowadzenie "Boże, Ty mi pomóż". On prowadził mnie w innym, niepoznawalnym dla mnie kierunku. Tak było do momentu, gdy zdecydowałam się wstąpić do zakonu. To była decyzja przekierowania swojego życia dla drugiego człowieka. Od momentu, w którym założyłam habit, byłam dla Boga w drugim człowieku – wspomina siostra Rak.
Jak doszło do tego, że siostra Michaela trafiła na Litwę? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Godzina prawdy
Prowadzi: Michał Olszański
Gość: Michaela Rak (siostra ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego, założycielka hospicjum w Gorzowie Wielkopolskim oraz pierwszego hospicjum na Litwie)
Data emisji: 19.04.2019
Godzina emisji: 12.07
ml/mk