"Pustynia i morze", czyli w niewoli u współczesnych piratów
2019-03-22, 08:03 | aktualizacja 2019-03-22, 12:03
– Michael S. Moore to amerykański dziennikarz, który w pewnym momencie zainteresował się piractwem. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale tak się złożyło, że został porwany – mówi Mateusz Matyszkowicz.
Posłuchaj
W styczniu 2012 r., ukończywszy właśnie cykl reportaży z hamburskiego procesu piratów somalijskich, Michael Scott Moore udał się do Rogu Afryki, by zebrać materiał do książki o piractwie i możliwościach jego ukrócenia. "Wydawało mi się ważne, by wiedzieć, dlaczego w ogóle istnieją piraci", napisał.
Dowiedział się szybciej, niżby się spodziewał. Porwany w Somalii tuż przed wyjazdem, poznał od podszewki i podłoże piractwa, i jego okrutną codzienność. W warunkach zdolnych złamać najtwardszy charakter przetrwał 977 dni, nim zebrano okup, jakiego zażądali piraci.
Pustynia i morze to połączenie pamiętnika, reportażu i pracy socjologiczno-historycznej. Pełna czarnego humoru, szczera, napisana z dziennikarskim dystansem i wyczuleniem na szczegóły książka jest jakby skrzyżowaniem "Paragrafu 22" z "Helikopterem w ogniu". Humanizm, z jakim – mimo traumatycznych przeżyć – Moore opisuje porywaczy, jest odbiciem drobnych uprzejmości, jakich od nich doznawał, i kontrastuje z obojętnością zachodniej biurokracji, która prędzej by wysłała bombowce, niż wypłaciła okup.
– Nie jest to coś, czego byśmy mu pozazdrościli, ale jakiś koniec świata to chyba też nie był. 977 dni w różnych warunkach. Pozwoliło mu to uzbierać materiał na bardzo ciekawą książkę reportażową – mówi Mateusz Matyszkowicz.
Dlaczego Mateusz Matyszkowicz ma czasem ochotę, by i jego porwali piraci? Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Czarnoksiążnik
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Data emisji: 22.03.2019
Godzina emisji: 7.47
mat. prasowe/ml