Julian Różycki – wizjoner, przedsiębiorca, warszawiak
W audycji kontynuujemy opowieść o dziejach Bazaru Różyckiego.
Widok bazaru od strony ulicy Targowej. W tle widoczne kamienice przy ulicy Brzeskiej
Foto: Archiwum Fotograficzne Zbyszka Siemaszki/NAC
| Tytuł | Dancing, salon, ulica 2019/03/03 13:00 |
| Prowadzący | Jan Młynarski |
| Opis |
Goszczący w poprzednim wydaniu audycji "Dancing, salon, ulica" Marek Miller jest autorem książki "Co dzień świeży pieniądz, czyli dzieje bazaru Różyckiego. Za cara, za sancji i za Niemca". W swojej publikacji postanowił przybliżyć czytelnikom historię zarówno samego bazaru, jak i niezwykłej postaci, której nazwisko widnieje w jego nazwie. "Co dzień świeży pieniądz, czyli dzieje bazaru Różyckiego. Za cara, za sanacji i za Niemca" Marka Millera – Każdy, nawet nie mieszkając w Warszawie, wie co to jest Bazar Różyckiego i gdzie się on znajduje. Niewielu jednak zadaje sobie pytanie, kim ów Różycki był. Pan magister Julian Różycki był przez wiele lat monopolistą aptecznym na Pradze. Miał dwie apeki – przy ul. Targowej i ul. Szerokiej. Gdy szło się w tamtych czasach do apteki, mówiło się "idę do Różyckiego". Nawet po smoczek czy gąbkę dla niemowlaka należało również "udać się do Różyckiego", lecz nie do apteki, a do składu aptecznego. Po drodze do tych miejsc nietrudno było dojść do bazaru. Pan Różycki był finansowym potentatem Pragi. Posesje, na których znajdowały się apteki, jak również rozległe terytorium bazaru wraz z zabudowaniami stanowiły własność pana magistra – mówi Jan Młynarski. Co jeszcze można było znaleźć na terenie, którego właścicielem był Julian Różycki? Zapraszamy do słuchania dołączonej audycji. |
| Gość | |
| Playlista | |
| Tagi |